12 maja 2014

Czy wiesz od kogo kupujesz?



To post dla tych nieuświadomionych jak i dociekliwych. Temat ten chodził za mną już dłuższy czas, potem o nim zapomniałam, a niedawno przypomniał mi o nim wpis na blogu Kosmetyka bez Tajemnic (bloga polecam gorąco jestem jego wierną fanką :) ). No właśnie o czym mi się przypomniało? No o tym, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że kupując kosmetyki (no kurcze nie tylko kosmetyki) różnych marek i tak kupują od jednego "dostawcy". Warto to wiedzieć bo na przykład 
1.  Nie raz dowiedziono, że firmy wypuszczają "ten sam" produkt w dwóch wersjach - droższej i tańszej, żeby trafić do wszystkich grup klientek.
2. Jeżeli uczula Cię coś z jednej marki tego koncernu jest dość duże prawdopodobieństwo, że uczuli Cię inna marka tego samego koncernu.

Nie przedłużając wstępu najpopularniejsze koncerny i ich marki (nie, nie wszystkie, ale te najpopularniejsze).

Zagraniczne


Polskie




Na koniec już wszyscy wiedzą, że coraz więcej firm, które cenimy, lubi lub na które szkoda nam kasy produkują rzeczy dla marketów. Nie wiem czemu nie bardzo chcą się podpisywać, że to oni wyprodukowali i często widniej napis

"Wyprodukowano w Unii Europejskiej dla: ... "

Jest bardzo prosty sposób, żeby dowiedzieć się  kto też czai się za tym produktem.
Wchodzimy na stronę KLIK i podajemy w okienku oznaczonym GTIN: cyferki z kodu kresowego i wyskakuje nam producent. 

Można też mając smartfona ściągnąć aplikację KLIK zeskanować kod i też wszystko już wiadomo.

źródło zdjęcia: internet 

15 komentarzy:

  1. L'Oreal mnie rozwalił :o nie miałam pojęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mnie też L'Oreal rozwalił.. szok. . .

      Usuń
  2. Dzięki za ten post. Ja akurat nie ze wszystkiego zdawałam sobie sprawę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Henkel- doszłam do niego przy zakupach kosmetyków do włosy, osobiście najbardziej preferuje wyroby tej firy i szukam tego oznaczenia, ale co do innych to nie miałam pojęcia.. L'Oreal powalił mnie na łopatki. Ja często kupuje produkty wyprodukowane dla marketów sprawdzając wcześniej producenta mojego ulubionego ale oryginalnego porduktu. Po co przepłacać skoro np środek do udrożniania rur jest 5 zł tańszy bo wyprodukowany dla sieci sklepów, niż ten sam oryginalny środek do udrożniania rur. Oczywiście ten środek to tylko przykład, ale z życia wzięty. Tego jest na prawdę sporo.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zawsze mogą się podpisać, bo takie są warunki umowy. Czasem firmy z wyzszych polek zlecaja produkcje tym niskopółjowym z zaznaczenien, że współpraca jest utajniona i wówczas firma nie noże się chwalić, że produkowała dla potentata. To m.in ma.na celu ochrone wizerunku firmy.

    Inną rzeczą jest to, że nie zawsze produkty jednej firmy są równej jakości. Skład tanszego produktu na opakowaniu może być identyczny, ale już procentowo i jakościowo może się różnić.

    3 miechy pracy w firmie kosmetycznej a dowiedziałam się takich ciekawostek, że tym bardziej nie ufam. Kupuje cos jesli potrzebuję i staram sie by nie było to reklamowane i sygnowane logo koncernow. Choć nie da sie tego czasem uniknać.

    Natomiast Rossmann jest wiarygodny i bardzo mocno sprawdza kontrahentów i produkty. To jeśli chodzi o produkcję pod ich marki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Miraculum ma tez od niedawna Virtual :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze wiedzieć :) Chyba zaopatrzę się w aplikację z tymi kodami kreskowymi.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo tym to nie wiedziałam. Dziękuję Ci bardzo za ten post, przydał się :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Bambino to też Beiersdorf :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie taka praktyka tym bardziej irytuje, bo np taki THE BODY SHOP prowadzi całą kampanię na temat nie testowania produktów na zwierzętach, przy czym należy do koncernu l'oreala, który testuje... czyli pieniądze, które wydaje na kosmetyki nietestowane i tak wpadają do rąk tych, co testują.... grrr.

    OdpowiedzUsuń
  10. Do L'Oreala należą także: Yves Saint Laurent, Urban Decay, Kiehl's, Clarisonic, Diesel, Shu Uemura, Cacharel, Victor&Rolf, Yue Sai i Maison Martin Margiela :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałabym wiedzieć jeszcze jaką genezę mają marki jak Miss sporty i Rimmel bo mają bliźniaczo podobne produkty . Jest gdzieś taka szczegółowa lista ?
    A oprócz tego ciekawi mnie pochodzenie marki Rival de Loop, Isany i Babydream - czy one też należą do jakiś znanych koncernów ?

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny wpis. Ja to z tych średnio wtajemniczonych, tzn nigdy nie znałam pełnej listy marek danego producenta. a strona do sprawdzania kodu kreskowego - za nią bardzo dziękuję przyda się:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dziękuję za miłe słowa <3 Podpinam post do siebie jako uzupełnienie :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Tylko, ze kiedyś zanjomy mi mówił, ze jego ojciec pracował w wytwórni mięsa i robili np pasztet dla sieciowego sklepu, znana firma drobiowa. Tyle, że to co dla sieciówki, już nie było w składzie tak dobre. Tzn. dawali gorsze mięso i więcej czegoś tam jUż nie pamiętam. W każdym razie co chcę przekazać. Że obawiam się, iż mimo że marka robi pod swoją nazwę rzeczy dobre jakościowo, to już pod sieciówkę nie do końca.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać