17 października 2025

Niacynobaza, może i hit, ale trzeba uważać

To taka polecajka, do której podchodzę jak do jeża. Z jednej strony skuteczna, bardzo skuteczna, z drugiej strony łatwo sobie zrobić sobie nią kuku, zwłaszcza jak się człowiek da ponieść fali zachwytów. Zachwyty są, sprawdziłam po tym, jak już wypróbowałam ten kosmetyk, nie ma za to praktycznie ostrzeżeń. No i jest to rzecz tania, kosztuje w granicach 30 zł, a jak dobrze poszukać i zapolować na promocje to i za 20 zł da się je złapać. No musicie przyznać nie lada gratka.

 

Mowa jak widać po tytule o Niacynobazie 25%. Trafiłam na nią przypadkiem w okolicach sierpnia. Sporo osób, już od dłuższego czasu pytało o Cremobazę 50%. Ja przyjrzałam się producentowi i temu, co ma w ofercie. W większość produktów to po prostu nie moja bajka, ale jak się poszuka, to zawsze trafi się jakaś perełka, no i tu się trafiła. Zużyłam jedno opakowanie i myślę, że to najwyższy czas na wnioski/recenzję. 


Jak pisze producent to SKONCENTROWANE serum. Nie znam drugiego kosmetyku o 25% zawartości niacynamidu. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że nie wiadomo do końca jak to używać, bo nie wiadomo jak skóra zareaguje. Może być spoko, a może źle się to skończyć. Dlatego trzeba podejść do używania tego serum z głową. 

Do brzegu jednak!

Aqua, Niacinamide, Methylpropanediol, Caprylic/Capric Triglyceride, Isopropyl Myristate, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Tocopherol, Glyceryl Caprylate, Sodium Polyacrylate, Hydroxyacetophenone

Skład króciutki, bez dodatków zapachowych. Jeden składnik aktywny, czyli niacynamid. 

 

Serum ma konsystencję gęstego żelu, ba nawet powiedziałabym wazeliny, oczywiście nie jest tłuste. Rozprowadza się na skórze bardzo płynnie i wchłania w jednej chwili, nie zostawiając ani tłustej, ani lepkiej warstwy. Jeżeli macie podrażnioną skórę (u mnie to były suche miejsca po rzucie AZS), to możecie poczuć lekkie mrowienie/pieczenie/swędzenie. 

 

Ja na początku stosowałam to serum 2 razy w tygodniu, potem przeszłam na tryb co drugi dzień. Po dwóch miesiącach stosowania przebarwienia stały się jaśniejsze, sama skóra stała się jaśniejsza, bardziej napięta, bardziej "zbita". Kiedy już myślałam, że na da się niektórych przebarwień rozjaśnić, to serum dało radę. I to jest super i widać, że działa, nie ukrywam, jestem bardzo zadowolona. Wygładzenie, rozjaśnienie, rozświetlenie, poprawienie gęstości, mniejsze pory, wszystko to jest - no można by rzec ideał.   

 

Problemem moim zdaniem może być nieumiejętnie stosowanie tego kosmetyku. Na fali zachwytów można przesadzić i niestety, zamiast cieszyć się ładną skórą, będziemy zajmować się jej ratowaniem.

  • Jeżeli stosuje to serum odstawcie inne kosmetyki z niacynamidem - co za dużo to niezdrowo.
  • Używajcie w małych ilościach. Małych znaczy takich, żeby nie trzeba było tego serum rozsmarowywać godziny, odklepywać, bo się nie wchłonęło w całości.  
  • Nie stosujcie tego serum solo. Jeżeli nałożycie je na skórę, to odczekajcie około 30 minut i nałóżcie krem/serum/olej nawilżający/natłuszczający/regenerujący, czyli taki o prostym składzie, który domyka pielęgnację. Dlaczego? Bo ten kosmetyk mocno ściąga skórę, dwukrotnie nałożyłam je solo na noc i rano skóra była mocno ściągnięta. Przy dłuższym stosowaniu w ten sposób na pewno doszłoby do przesuszeń.
  • Dbajcie o regenerowanie skóry podczas jego stosowania. Jeżeli nakładacie to serum na noc, to w dzień nawilżajcie, natłuszczajcie, regenerujcie skórę. 
  • Nie używajcie jednocześnie z kwasami w jednej pielęgnacji. Jeżeli na przykład macie tonik na bazie kwasów, to nie łączcie go z tym serum. 
  • Nie stosujecie go, jeżeli macie skórę wrażliwą, podrażnioną, w rzucie AZS czy ŁZS.  

 

Jeżeli macie tendencję do przesadzania, nie umiecie powstrzymać się przed eksperymentowanie pod tytułem "więcej znaczy lepiej" to odradzam Wam to serum. Będzie więcej szkody niż pożytku. 

 

Serum polecam, warto używać. Wiem od znajomych, że na cery tłuste i trądzikowe działa znakomicie. W cerach mieszanych, nakładane tylko na strefę T bardzo dobrze radzi sobie z matowienie tej strefy. 

Ja jestem bardzo z niego zadowolona. 

 

nie

nie

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać