17 marca 2023

Wołanie wiosny z Nacomi

Pomyślałam sobie, że dziś w ramach współpracy z marką Nacomi napisze o moim wiosennym duecie. Już mi się chce tych cieplejszych dni, już zmieniam zapachy kosmetyków na te lżejsze, już szukam tych cytrusowych woni w zapachach, już rozglądam się za nowymi perfumami. 

No to wiosno czas start!!!
🍊Nacomi, Peeling cukrowy do ciała pomarańczowy sorbet

Sucrose, Butyrospermum Parkii Butter, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Tocopheryl Acetate, Limonene, Linalool

W składzie mamy cukier, po nim masło shea, które działa natłuszczająco, zmiękczająco, gojąco, następny jest olej makadamia, który także natłuszcza, zmiękcza i wygładza, do tego działa jeszcze antyoksydacyjne, po nim mamy olej kokosowy, czyli kolejny emolient, a na końcu są składniki kompozycji zapachowej. Jest prosto i jest fajnie.

Bardzo lubię cytrusowe zapachy i nie ma co kryć, między innym przez ten zapach ten peeling jest jednym z moich ulubionych. Przerobiłam już kilka jego opakowań i dopiero całkiem niedawno zorientowałam się, że jeszcze o nim nie pisałam. 

Dla mnie to w zasadzie peeling idealny. Odpowiednio wyważona ilość drobin ścierających i tłustego wypełnienia sprawia, że używam go z prawdziwą przyjemnością. Cukier, który jest tu substancją ścierną, nie sypie się ze skóry, tylko dobrze do niej przylega. Ilość emolientów jest tak dobrana, że podczas masowania skóry, poślizg jest w sam raz, ani za tłusto, ani za sucho. No i ten zapach, świeży, pomarańczowy - takie zblendowane pomarańcze w całość, razem ze skórką. Jest boski.

Skóra po peelingu jest gładka, miękka, znakomicie natłuszczona. Lubię ten moment, takiego rozgrzania skóry, kiedy widać, że jest pobudzona. Po tym kosmetyku nie muszę już używać balsamu, no, chyba że zamiast tylko oklepywać się ręcznikiem, zaczynam się nim pocierać.

 

Uwielbiam ten peeling, nie będę kryć, że zapach w tym przypadku też nie jest bez znaczenia.  Jak dla mnie jest świetny!

 

Efekt miękkości skóry po peelingu utrzymuje się u mnie jakieś dwa trzy dni, dlatego, żeby go sobie trochę przedłużyć,  używam wtedy kremu antycellulitowego od Nacomi - pisałam o nim TUTAJ. I pisałam o tym w tamtym wpisie, że skórę w miejscach stosowania tego kremu mam lepszą, bo się bardziej przykładam do wmasowywania. I bardzo lubię ten efekt miękkości, jaki mam po tym kosmetyku i bardzo lubię to, że bardziej przykładam się do wmasowywania tego kosmetyku i wiem, że to przykładanie też sprawia, że skóra jest w lepszej formie. 

 

I, mimo że początkowo zapach tego kremu nie do końca mi odpowiadał, to się do niego przyzwyczaiłam. Choć wlałabym, żeby był cytrusowy 😉.


TEJ stronie na kod SROKAO15 dostaniecie -15% na kosmetyki Nacomi i Nacomi Next Lvl, z wyłączeniem zestawów i produktów przecenionych

tak

tak

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać