5 lipca 2021

Lost With Botanicals Bogata esencja z potrójną witaminą C Flower Juice

Dziś o nowości od Lost With Botanicals i jest to esencja. Zawsze jak do mnie piszą z pytaniem, czy będę chciała przetestować ich nowość to przebieram nóżkami, tak było i teraz.  Już jedną esencję/tonik ta marka w ofercie ma i pisałam o niej o TUTAJ. Ta myślę, że jest siostrą boostera Glow Hero, o którym pisałam o TUTAJ. W boosterze stężenie witaminy C było 16%, tu mamy jej 7%.


SKŁAD Michelia Champaca (Champaka) Flower Water, 3-O-Ethyl Ascorbic Acid, Rosa Canina Seed Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Gluconolactone, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Terminalia Ferdinandiana (Kakadu Plum) Fruit Extract, Lacobacillus/Acerola Cherry Ferment, Leuconostoc/Radish Root Ferment Filtrate, Sodium Hyaluronate, Tocopherol, Panthenol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Glycerin, Aqua, Nelumbo Nucifera (Pink Lotus) Flower Oil, Citrus Tangerina (Tangerine) Peel Oil, Geraniol, Limonene, Citronellol, Linalool, Citral, Farnesol

W składzie jak zwykle w przypadku tej marki jest bogato. Już na dzień dobry zamiast wody mamy wodę magnoli champaka, która poza intensywnym kwiatowym zapachem, ma działanie regenerujące, odżywcze i przeciwzstarzeniowe. Po wodzie mamy witaminę C, następnie olej z owoców dzikiej róży, olej jojoba, glukolakton, który ma działanie nawilżające, łagodzące i wzmacniające. Kolejna forma witaminy C, ekstrakt ze śliwki Kakadu, bioferment z aceroli, czyli trzy kolejne źródła witaminy C. Po nich mamy kwas hialuronowy, witaminę E, pantenol, olej słonecznikowy, gliceryna, olejek eteryczny z różowego lotusu, olejek ze skórki mandarynki. 

 

W składzie nie ma emulgatorów, dlatego przed użyciem esencję koniecznie musicie porządnie wstrząsnąć. Z butelki wylewa się pomarańczowy płyn o dość intensywnym, kwiatowym zapachu. Zapach kojarzy mi się z zapachem gardenii. Muszę przyznać, że kwiatowe, słodkie zapachy to nie jest mój klimat. Na szczęście, zapach "ucieka" w ciągu dnia i można się do niego przyzwyczaić. Na pewno kojarzy się z latem. 

 

Esencję aplikujemy po toniku, przed kremem czy serum. W tym wypadku też tak robię. Rano, po spryskaniu skóry hydrolatem wklepuję w skórę w tę esencję. Jej chłód jest bardzo przyjemny i orzeźwiający. W zależności od potrzeb mojej skóry nakładam albo krem, albo serum, albo tylko krem z filtrem i koniec.

 

Esencja działa bardzo przyjemnie. Rozświetla skórę i odżywia. Fajnie napina skórę i daje poczucie takiego dobrego nawilżenia. Przyjemnie koi, dlatego czasami w ciągu dnia też sobie ją aplikuję. Ponieważ jest bardzo lekka, świetnie sprawdza się pod kremy czy sera. Doskonale dogaduje się z innymi kosmetykami i widać, że podbija ich działanie. 

 

Coraz bardziej docenia działanie esencji, kosmetyku lekkiego, takiego jakby z pogranicza toniku, który ubogaca działanie kremu czy serum, a jednocześnie nie jest dodatkowym obciążeniem dla skóry. Pozwala ona na taką "celowaną" pielęgnację, czyli uderzanie w konkretny problem, czy też dopieszczenie skóry w konkretnym kierunku. Ta esencja ma właśnie takie działanie uzupełniające i jest bardzo dobra w tym co robi!!! 


Esecnja do kupienia TUTAJ

 

Kobiety w Ciąży

TAK
Mamy Karmiące

TAK

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać