29 grudnia 2023

Odkrycia i rozczarowania roku 2023 - pielęgnacja

Bardzo długo musiałam dumać nad tym, co powinnam wybrać jako kosmetyki uznane za odkrycie. Wszystkie polecane Wam na bogu kosmetyki bardzo lubię, ale jednak decyzję trzeba było podjąć i tak oto.
 

💚 Senelle, Oczyszczająca Pianka Peptydowa - demakijaż, a raczej mycie twarzy w tym roku wygrywa pianka od Senelle pisała o niej TUTAJ. Ma świetną konsystencję puchatej pianki, myje łagodnie i co ważne u mnie łagodzi podrażnione zmiany atopowe.

💚 Q+A, Grapefruit Balsam Oczyszczający - pisałał o nim TUTAJ. Świetna rzecz do demakijażu, coś z pogranicza masła i oleju, nie bawicie się odkręcenie słoiczka, tylko wyciskacie z tubki. Bardzo dobrze rozpuszcza filtry, makijaż itp. Nie szczypie mnie w oczy, znakomicie zmywa się wodą. Jest bardzo wydajny, a przy tym ma sporą pojemność.

💚 Polemika, Regenerująca maska do ust - piasałam o niej TUTAJ. Znakomita maska do ust, do której trzeba się przyzwyczaić,  trzeba się nauczyć ją użytkować. Bardzo dobrze koi i regeneruje usta. No i jest to maska, nie pomadka ochronna.


💚 Awesome Cosmetics, Serum nawilżające Hydro feeling - moje najnowsze odkrycie pisałam o nim TUTAJ. Traktuję je jako znakomitą bazę pod filtry czy makijaż. Pięknie wygładza skórę i znakomicie nawilża, cudna rzecz!

💚 Avene Sun SPF 50+ B-Protect Krem wielofunkcyjny 3w1 - mój filtr roku, pisałam o nim TUTAJ. Naprawdę większość tego roku to on był na mojej twarzy. Bardzo ładnie wyrównuje koloryt skóry, nie jest obciążający, nie migruje do oczu. Jest trochę za ciemny, natomiast ja rozjaśniam go pudrem i daję radę. Wadą jest cena/pojemność.

💛 Nacomi, Lashes & Brow Serum - pisałam o nim TUTAJ. Wypróbowałam na sobie, wiem, że działa, wiem, że ma ładny skład, wiem, że jest tanie.

💛 Awesome Cosmetics, Krem pod oczy anti aging Feel the wake - pisałam o nim TUTAJ. Mój ulubiony tegoroczny krem pod oczy. Stosuję tylko na dzień, ponieważ pięknie wygładza okolicę oka, nawilża i dogaduje się z filtrami, korektorami itp...  No szkoda go na noc, kiedy nikt nie widzi, jak się wygląda ;).

💛 Jayjun Okra Phyto Mucin - pisałam o nich TUTAJ. Nawilżone w punkt, nie uciekają spod oka, nie zostawiają lepkiej rolującej się warstwy, mają przyjemną strukturę, znakomicie nawilżają i likwidują opuchliznę.

💛 Natural Secrets, Peptide Eye Serum - peptydowe serum pod oczy z trehaloza - pisałam o nim TUTAJ. To trochę oszukany kosmetyk, bo odkryłam go w 2022 roku, jednak nie miałam wówczas okazji o nim napisać. Nadrobiłam zaległość w tym i dlatego tu jest. Świetne serum pod oczy, zużywam już jego kolejne opakowanie, a to coś znaczy.

💙 Opcja natura, Anty tarka Kuracja na suche i popękane pięty z mocznikiem - pisałam o niej TUTAJ. W zasadzie wszystkie kosmetyki tej marki, jakie miałam okazję przetestować, bardzo mi się podobały i mogłabym uznać je za odkrycie, ale trzeba było wybrać jeden, więc wybrałam to, czego nie ma powszechnie na  półach sklepowych. Krem jest znakomity idealny do ratowania stóp, ale i do całorocznego dbania, żeby nie było stresu przed latem :D.


💙 Miodowa Mydlarnia Szampon w kostce miód i żurawina - pisałam o nim TUTAJ. To najlepszy szampon w kostce, jaki miałam, jest znakomity i do tego pięknie pachnie. Myje delikatnie, włosy są długo świeże, skóra głowy jest czysta i niepodrażniona.



💙 BeBio, Naturalna Aksamitna Pianka Brązująca - pisałam o niej TUTAJ. Pianka, którą używałam całe wakacje i jeszcze chwilę po. Pięknie brązuje, daje efekt lekkiej opalenizny, równo się zmywa, nie plami i nawet tak bardzo nie "śmierdzi".



💙 Marka Bebililo - pisałam o niej TUTAJ. Moje wielkie zaskoczenie, marką ta dostępna jest w Action, ma bardzo ładne składy. Krem pod pieluchę jest znakomity również na zmiany atopowe, a mleczko myjące świetnie sprawdza się do zmywania filtrów.


💙 Mustela, Shampoo & Body Cleansing Bar kostka myjąca - pisała o niej TUTAJ. No i na koniec kostka myjąca od marki Mustela. Uwielbiam ją, w wakacje na wyjazdach rządziła jak nic innego. Myliśmy się nią wszyscy i duzi i mali, każdy był zadowolony. Można nią umyć również włosy i naprawdę daje radę. Jedyne ale jakie można mieć to trzeba ją odkładać na suchą mydelniczkę - musi porządnie przesychać między użyciami inaczej bardzo miękkie i niezbyt przyjemnie się jej używa.

Co do rozczarowań to ...


😞 Największym moim rozczarowaniem okazały się koreańskie filtry o tej lekkiej konsystencji. Mowa między innymi o Holika Holika krem żel, Beauty of Joseon, Relief Sun, The Saem Eco Earth, Benton Defense Sun i jeszcze kilku innych. Niestety nie utrzymują się one na mojej skórze najlepiej. Od kiedy mam kamerkę UV, mogę to sprawdzić i niestety przykra prawda jest taka, że po 2 godzinach ja ich praktycznie nie mam na twarzy. Traktuję te filtry raczej jako produkty "miejskie", gdzie nie przebywa się na słońcu tzw. longiem, gdzie nie ma się kontaktu z wodą, nie przeciera się człowiek ręcznikiem itp... Niestety mimo swojej lekkość i znakomite komfortu użytkowania te filtry przegrywają z "naszymi" tradycyjnymi filtrami pod względem trwałości i ochrony.  Nie ma co kryć, jeżeli nie jestem w domu, to nie mam możliwości smarować się filtrem co dwie godziny. No szkoda.

😞 SVR Sun Secure Extreme Żel ultra-mat SPF50+ - no i przełamałam się i wypróbowałam filtr z masą silikonów w składzie i o ile na skórze ma się Photoshopa, to sam filtr jest osobliwy w użytkowaniu, lepki, rolujący się, dziwnie mokry. I to może jeszcze jakoś bym zniosła, mogłabym go nakładać w mniejszej ilości na "specjalne" okazje, ale niestety potwornie mnie podrażnił. Po kilku użyciach moja skóra się zbuntowała i zrobiła się czerwona, tkliwa i  podrażniona. No i nie powiedziałabym, żeby ten krem dawała efekt ULTRA-MAT.

😞 Feel Free Bakuchiol balsam pod oczy - krem niewypał, nie robił absolutnie nic, a w zasadzie nawet zaszkodził, pod przesuszył mi skórę pod oczami. Fatalna rzecz o dziwnej konsystencji ni to żelu, ni to kremu. Teraz robi za zagęszczacz do masek pod oczy.

😞 Balea Maska do włosów Natural Beauty repair - z reguły maski tej marki robią na moich włosach bardzo fajne rzeczy, niestety tu tak nie było. Nie było wygładzenia, za to było splątanie, siano na głowie i suche końcówki. No tu się nie dogadałyśmy.

3 komentarze:

  1. Dzień dobry,
    chciałabym serdecznie poprosić o oponie na temat składu serum peptydowe do twarzy ASOA przy używaniu przez kobiety w ciąży:

    Aqua, Panthenol, Mannitol, Hyaluronic Acid, Sodium Alginate, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Eragrostis Tef Seed Extract, Hydrolyzed Plukenetia Volubilis Seed Extract, Niacinamide, Benzyl Alcohol, Acetyl Tetrapeptide-11, Acetyl Tetrapeptide-9, Sodium Benzoate, Dehydroacetic Acid

    oraz krem Asoa nawilżajacy do twarzy przy użytkowaniu przez kobiety w ciaży:

    Rosa Damascena Flower Water, Leptospermum Scoparium Flower Water, Argania Spinosa Kernel Oil, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Mangifera Indica Seed Butter, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Lycium Barbarum Fruit Extract, Tocopheryl Acetate, Persea Gratissima Oil, Niacinamide, Benzyl Alcohol, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, Allantoin, Camellia Sinensis Leaf Extract, Centella Asiatica Extract, Panthenol, Xanthan Gum, Aqua, Hyaluronic Acid, Dehydroacetic Acid, Ubiquinone, Parfum

    Z góry bardzo dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile fajnych kosmetyków, szczególnie zaciekawił mnie krem pod oczy, muszę na niego spojrzeć:)

    Sroko, chciałam CIę prosić o opinię czy te kosmetyki są bezpieczne w ciąży:
    1. krem nawilżający do twarzy BASICLAB familias (żółty) bogata konsystencja:
    Aqua (Water), Macadamia Ternifolia Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Pentylene Glycol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Borago Officinalis Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Cucumis Sativus Fruit Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Nymphaea Coerulea Flower Extract, Rosa Damascena Flower Water, Trehalose, Allantoin, Calcium Gluconate, Copper Gluconate, Gluconolactone, Hydroxyacetophenone, Magnesium Aspartate, Panthenol, Propanediol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Tocopherol, Zinc Gluconate. - tu mnie niepokoi masło shea, cynk

    2. serum regenerujące, ceramidowe BASICLAB:
    Aqua, Rosa Canina Fruit Oil, Squalane, Tocopherol, Glycerin, Polyglyceryl-6 Stearate, Inulin, Borago Officinalis Seed Oil, Ceramide NP, Ceramide AP, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Polyglyceryl-6 Behenate, Xanthan Gum, Citric Acid, Sodium Levulinate, Levulinic Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate.
    Niby na stronie producenta piszą, że oba kosmetyki są bezpieczne, ale ja będę spokojniejsza, jak dostanę aprobatę od Ciebie:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać