20 grudnia 2023

Kolejne cuda od Awesome Cosmetics!!

Mam to szczęście, że czasami mogę niektóre kosmetyki testować sobie przedpremierowo. Właśnie tak było w tym przypadku, w ramach współpracy z marką Awesome Cosmetics testowałam ich nową linię Hydro feeling.

Jej premiera była w poniedziałek, a ja dzisiaj mogę Wam podpowiedzieć, co ciekawego w niej jest i dlaczego jest warta uwagi. W ofercie jest jeszcze żel do mycia, ale jego nie miałam okazji testować, za to wiem, że będzie coś jeszcze i to już znam i też jest warte uwagi bez dwóch zdań, ale na to cudo trzeba będzie jeszcze chwilkę poczekać. 

Zajmijmy się jednak tym co mamy

💦 Awesome Cosmetics, Esencja tonizująca Hydro feeling

Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Phyllostachys Edulis Stem Water, Glycerin, Benzyl Alcohol, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Ligustrum Lucidum Seed Extract, Tocopherol, Coconut Acid, Proline, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Parfum

W składzie są fajne substancje, bo na przykład mamy hydrolat z bambusa, który działa nawilżająco i łagodząco, mamy ekstrakt z nasion bawełny, który działa antyoksydacyjnie, kojąco, łagodząco i nawilżająco, mamy ekstrakt z nasion ligustru lśniącego, który działa nawilżająco i ponoć wykazuje działanie dotleniające skórę. Składniki te rozpuszczone są w wodzie, do której dodano również sok z liści aloesu, który jak wiemy działa nawilżająco i łagodząco. Jak widać, postawiono na nawilżanie i działanie kojące. Jest fajnie.

Esencja ma oczywiście płynną konsystencję. Dozownik jest taki sam jak wersji brązowej (linia Feel the Fresh), czyli daje absolutnie cudowną mgiełkę i to pierwsze co mnie kupiło. Kosmetyk ten praktycznie nie pachnie.

Esencja jest bardzo przyjemna w użytkowaniu, znakomicie podbija nawilżenie kosmetyków i sama też nawilża. Znakomicie spisuje się jako tonik, ale także jako mgiełka utrwalająca i stapiająca makijaż. Nadaje się do odświeżania skóry w ciągu dnia, nie rozpuszcza makijażu czy filtrów i bardzo dobrze nawilża. 

Produkt ten nie zostawia na skórze lepkiej warstwy, świetnie współpracuje z kolejnymi kosmetykami nakładanymi na skórę. 

 

To świetna esencja/tonik, z dobrym składem, świetnym dozownikiem i do tego dobrze działająca.

 

Esencję kupicie TUTAJ

💦 Awesome Cosmetics, Serum nawilżające Hydro feeling

Aqua, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Tripelargonin, Phyllostachys Edulis Stem Water, Cetearyl Alcohol, Propanediol, Glyceryl Stearate, Jojoba Esters, Benzyl Alcohol, Sargassum Filipendula Extract, Hypnea Musciformis Extract, Bacillus Ferment, Gossypium Herbaceum Seed Extract, Ligustrum Lucidum Seed Extract, Helianthus Annuus Seed Wax, Tocopherol, Glycine Soja Oil, Sodium Stearoyl Glutamate, Squalene, Benzoic Acid, Polyglycerin-3, Sodium Phytate, Beta-Sitosterol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Xanthan Gum, Citric Acid, Parfum

Bazą serum jest woda, kolejny jest sok z liści aloesu, który działa łagodząco, kojąco i nawilżająco, po nim mamy glicerynę, która działa nawilżająco, dalej w składzie jest olej z pestek moreli, będący emolientem, czyli działający natłuszczająco, wygładzająco i zmiękczająco. Dalej w składzie jest tripelargonin, to emolient, czyli substancja natłuszczająca i wygładzająca, z własnego doświadczenia z tym składnikiem wiem, że on trochę zachowuje się na skórze jak silikony, czyli „robi” przyjemne jedwabiste wykończenie. Z ciekawych składników mamy jeszcze podobnie jak w esencji hydrolat z bambusa, ekstrakt z nasion ligustru lśniącego, ekstrakt z nasion bawełny, ale jest także ekstrakt z gronorostów filipińskich, który działa nawilżająco, napinająco, liftingująco, czy ekstrakt z alg czerwonych, działający antyoksydacyjnie, regenerująco, liftingująco. Skład jest ciekawy i naprawdę mi się podoba.

Serum ma ciekawą konsystencję, nie jest to krem do końca, ale nie jest to też żel … do końca. To co pomiędzy kremem, śmietanką i żelem. Jest ono bardzo lekkie i wchłania się w ekspresowym tempie. Podobnie jak esencja pachnie praktycznie niewyczuwalnie.

Absolutnie „przebosko” zachowuje się na skórze. Daje efekt jedwabistej i gładkiej skóry, bez grama silikonów w składzie, przepięknie komponuje się z podkładami mineralnymi, filtrami, a do tego filtry mineralne wyglądają na nim znakomicie. Przyznaję, w tym produkcie jestem zakochana. Na nim każdy filtr wygląda świetnie. Wypróbowałam nawet te barwione, które robiły mi łaty i też bardzo dobrze się rozkładają na tym serum i nie dają plam. No magia!

Co do działania, to serum świetnie nawilża skórę, trzyma to nawilżenie, bardzo dobrze współpracuje z serami olejowymi i właśnie dodaje do nich tej wody. Ładnie napina skórę, ma się wrażenie, że jest ona gęstsza i bardziej zbita. No i ta gładkość. 


Dla mnie to przede wszystkim znakomita baza pod wszelkie filtry i podkłady. Żal mi go używać na noc, bo nie widać tych boskich efektów. To jest baza pod makijaż jakiej szukałam od dawna. Podkłady mineralne, które kiedyś potrafiły dawać na mojej skórze efekt suchości, na tym serum wyglądają świetnie. Przyznaję, że nawet gdybym musiała coś jeszcze kłaść pod to serum, bo za mało by na przykład nawilżało, to i tak bym mu to wybaczyła przez efekt, jaki robi na mojej skórze.

 
Kocham je i polecam Wam gorąco!


Serum do kupienia TUTAJ.

 

Do dzisiaj (20.12.2023) na stronie www.awesomecosmetics.eu jest zniżka na wszystkie kosmetyki. Jeżeli jednak ten wpis czytacie po 20 grudnia, to ... na hasło: SROKA20 dostaniecie zniżkę -20% na wszystkie kosmetyki. Kod jest ważny do 02.01.2024.


tak

tak

3 komentarze:

  1. Ooo nie znałam wcześniej tych kosmetyków, wydają się bardzo ciekawe, szczególnie, że moja skóra woła o nawilżenie.
    Sroko, chciałam zapytać o serum do włosów z firmy yope (chociaż nie wiem czy aż tak tutaj się fiksowac?:):
    Aqua, C13-15 Alkane, Brassica Alcohol, Cetearyl Alcohol, Isoamyl Laurate, Triheptanoin, Brassicyl Valinate Esylate, Gluconolactone, Ricinus Communis Seed Oil, Hydrolyzed Linseed Seed, Camellia Japonica Seed Oil, Camellia Sinensis Seed Oil, Camellia Japonica Flower Extract, Camellia Japonica Seed Extract, Ganoderma Lucidum (Mushroom) Extract, Levulinic Acid, Glycerin, Sodium Levulinate, Hydroxyacetophenone, Parfum, Lactic Acid, Maltodextrin, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Coumarin, Eugenol. Czy Twoim zdaniem jest bezpieczne w ciąży?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry, chciałam serdecznie poprosić o zaplanowanie postu z tematyką polecanych przez Ciebie kremów do twarzy intensywnie, ogromnie, fenomenalnie nawilżających, dla kobiecej cery przesuszonej, nadających się pod makijaż. Przeglądałam posty archiwalne i niestety nie znalazłam aktualnych polecajek. Znalazłam opis seri BeBio, krem do samodzielnego zaprojektowanie Ellanea, a czy może uda się zaplanować post z aktualnym zestawieniem kremów - polecajek. Z góry bardzo dziękuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem za! Może w ogóle taki post z nawilżająca pielęgnacja dla kobiet w ciąży - polecane sera (serum?:)), kremy, żel do mycia. Tego tak potrzeba:)

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać