Polemika gorąca nowość na zimną zimę !!!

Trochę przed premierą swojego nowego kremu marka Polemika przesłał mi go do testów. To nie pierwszy raz mamy taką współpracę i w sumie to bardzo fajne, bo ... ja mam kosmetyk wcześniej, mogę go sobie testować. Jak go wytestuje, to praktycznie w momencie premiery mogę już Wam o nim napisać, o ile oczywiście się u mnie sprawdzi. Jak do tej pory porażek nie było i oby tak dalej!

Dziś więc o jeszcze cieplutkim kremie  intensywnie nawilżającym od marki Polemika.

🌿 Polemika, Intensywnie nawilżający krem do skóry suchej, odwodnionej i wrażliwej

Aqua, Glycerin, Propanediol, Camellia Sinensis Leaf Water, Isoamyl Laurate, Caprylic/Capric Triglyceride, Limnanthes Alba Seed Oil, Betaine, Sorbitol, Polyglyceryl-2 Stearate, Glyceryl Stearate, Theobroma Grandiflorum Seed Butter, Camellia Sinensis Leaf, Hydrolyzed Rice Protein, Sodium Hyaluronate, Sodium Polyglutamate, Hydrolyzed Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Commiphora Mukul Resin Extract, Ceramide NP, Poria Cocos Polysaccharide, Rhus Verniciflua Peel Cera, Jojoba Esters / Helianthus Annuus Seed Wax / Acacia Decurrens Flower Wax / Polyglycerin-3, Helianthus Annuus Seed Oil, Olive Glycerides, Tocopherol, Calcium Gluconate, Biosaccharide Gum-1, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Stearyl Alcohol, Cetyl Esters, Cellulose, Acacia Senegal Gum, Xanthan Gum, Gluconolactone, Potassium Sorbate, Glyceryl Caprylate, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate, Sodium Levulinate, Sodium Anisate, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Citric Acid, Parfum, Geraniol, Linalool.

W składzie mamy oczywiście wodę, po niej jest gliceryna, czyli humektant, kolejny jest roślinny glikol, który nawilża, ale także pełni rolę rozpuszczalnika i wspomaga przenikanie substancji odżywczych, po nim mamy hydrolat z zielonej herbaty, który ma działanie antyoksydacyjne, antybakteryjne, łagodzące, przyspieszające gojenie. Po hydrolacie dodano trzy emolienty w tym olej z nasion łąkowej piany, wszystkie one działają natłuszczająco, zmiękczająco i wygładzająco. Kolejne w składzie są betaina i sorbitol, które to składniki mają silne działanie nawilżające, po nich jest jeszcze jeden emolient, a kolejny składnik to emulgator, czyli substancja odpowiedzialna za łącznie się fazy wodnej z olejową. Z ciekawy składników mamy jeszcze masło cupuacu, które jest emolientem, są sproszkowane liście zielonej herbaty mające silne działanie antyoksydacyjne, są hydrolizowane proteiny ryżu, które działają nawilżająco i wygładzająco, mamy trzy odmiany kwasu hialuronowego, czyli kolejny składnik nawilżający. W składzie jest też ekstrakt z żywicy balsmowca indyjskiego, który ma działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne, przeciwzmarszczkowe, tonizujące i przyspieszające gojenie i są jeszcze dodane ceramidy. W składzie jest ciekawie i wdać, że postawiono na nawilżanie, ale też natłuszczanie. 

Krem ma dość gęsto konsystencję, jest koloru bawarki, czyli herbaty z mlekiem, pachnie lekko ziołowo, lekko kwiatowo. 

 

Kosmetyk ten wydaje się być ciężki ze względu na swoją konsystencję, ale tak nie jest. Zaaplikowany na skórę bardzo przyjemnie się na niej rozprowadza, potrzebuje odrobinę czasu na wchłonięcie. Nałożony solo, bez serum/boostera itp... pod spodem wchłania się u mnie w zasadzie do matu i nie zostawia żadnej warstwy. Nakładany na wodne serum (stosowałam różne), zostawia na skórze lekką warstwę. I ten drugi efekt właśnie w okresie zimowym, bardzo mi odpowiada. 

 

Krem dogaduje się ze wszystkim filtrami, czy to takimi tradycyjnymi, czy tymi o wykończeniu dry touch. Dobrze radzi sobie z makijażem mineralnym, ale i tradycyjnym. 

 

Producent obiecuje intensywne nawilżenie i... jak dla mnie spełnia te obietnice. Krem znakomicie nawilża, wygładza i zmiękcza skórę. Jest zaskakująco lekki jak na to, jak działa na skórę. Łagodzi przesuszenie i ściągnięcie, utrzymuje nawilżenie, lekko natłuszcza. Miałam okazję go wypróbować na bardzo suchej skórze z dużą ilością suchych skórek - zrobiłam sobie kuku testowanym nowym filtrem. Na policzku walczyłam z podrażnioną, ściągniętą i suchą skórą, krem ten przyszedł do mnie akurat, kiedy zaognienie przeszło i zostały tylko suche skórki. Za takim problemem rozprawił się praktycznie w trzy dni. Jest co chwalić, jest co polecać. 

 

Przyznam, że zastanawiam się, jak poradziłby sobie ten produkt ze skórą w atopii, na razie (na szczęście) nie miała okazji w taki sposób go wypróbować. Myślę jednak, że nawet jeżeli nie dawałby rady odpowiednio natłuszczać skóry, to spokojnie jako silny nawilżacz pod coś tłustego sprawdziłby się świetnie. 

To kolejny produkt marki Polemika, który u mnie, na mojej skórze sprawdza się bardzo dobrze. Mogę go polecić cerom suchym, normalnym, przesuszonym, mieszanym. Wydaje mi się, że skóra tłusta nie do końca będzie z niego zadowolona, będzie dla niej zbyt treściwy.  

Mam jeszcze dla Was na koniec zniżkę, na stronie www.polemika.com.pl  kod: SROKA20 daje 20% rabatu na wszystkie kosmetyki, nie dotyczy zestawów. Jest on ważny w dniach 14-23/12 grudnia 2022 r.

tak

tak