Tak naprawdę od pierwszego wpisu w 2017 roku do dziś zawsze mam jakiś produkt z tej matki/linii w domu i chyba nie było roku, w którym nie używałabym któregoś z tych produktów.
Allergoff® Krem powlekający, o którym pierwszy raz pisałam TUTAJ mam na stanie w razie "W". Odpukać coraz rzadziej muszę go używać, ale jednak. Krem spokojnie mogę stosować na powiekach. Tak jak jego nazwa wskazuje, on powleka skórę. Zostawia na niej lekką "powłoczkę, dobrze nawilża i natłuszcza mimo, że nie jest wyczulanie tłusty.
Pamiętam, kiedy ten krem schodził u mnie "kilogramami". Kiedy u mojego syna było spore nasilenie atopii, to był to jeden z nielicznych produktów, który przynosił ulgę na dłuższy czas, a nie na chwilę.
To znakomity krem o bardzo fajnym składzie natłuszcza, nawilżą i łagodzi świąd.
Chcę jeszcze przypomnieć Wam o dwóch produktach, których używam regularnie, obecnie dwa razy do roku. Pierwszy raz pisałam o nich TUTAJ. I są to Allergoff® spray i Allergoff®płyn do tkanin. Wcześniej używałam ich częściej, ale ... o tym za chwilę.Zacznę od tego, że te dwa produkty usuwają alergeny znajdujące się w kurzu domowym. Produkty są dwa, to co da się wyprać, pierzemy w płynie, to czego nie da się wyprać, neutralizujemy sprayem.
Czyli płyn mamy do tkanin, a spray do materacy, mebli, dywanów, legowisk zwierząt itp...
Przyznaję się bez bicia, że kiedy po pierwszym użyciu okazało się, że te preparaty działają, trochę wpadłam w obsesję. Kto ma na pokładzie alergika, ten wie, że jak znikają zmiany atopowe, z którymi walczyliśmy dłuższy czas, to robi się cuda na kiju, żeby nie wróciły.
Producent informuje, że produkty te działają do 6 miesięcy. Czyli wystarczy użyć ich dwa razy do roku. Ja potrafiłam używać ich i 4 razy. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że miałam zdecydowanie więcej kurzu w domu. Od kiedy mam bębnową suszarkę do ubrań, kurzu jest zdecydowanie mniej i moja obsesja zmalała.
Faktycznie po użyciu tych produktów przez pół roku mamy spokój z alergicznym katarem od kurzu. Ja robię to tak, że przy większych porządkach urządzam generalne pranie wszystkiego, co się da w płynie Allergoff, a to, co się nie da wyprać, traktuję sprayem. Przy czym u mnie sprayu schodzi więcej, bo idzie on również na książki, a raczej na biblioteczkę, idzie w szpary w podłodze drewnianej, oczywiście na materace, legowisko/legowiska kota, pudła z "przydasiami", tapicerka w samochodzie itp...
U mnie, ale i u mojej mamy to się sprawdza. Już kiedyś pisałam, że moja mama też jest alergikiem, a dodatkowo mieszka z palaczem, więc u mniej problem z alergią jest zdecydowanie większy. I jak mówi i to, co obserwuję, to u niej to spryskanie wszystkiego allergoffem znakomicie się sprawdza.
Bardzo lubię te produkty do prania i sprayowania, ratują mi życie, a raczej ratują nos moje syna.
Mam jeszcze dla Was kod rabatowy SROKAO25, daje -25% zniżki na produkty linii Allergoff, nie dotyczy pakietów. Aktywny jest w sklepie www. sklep.icbpharma.pl
Czy krem powlekający można stosować na buzię niemowlaka (10m+) przed wyjsciem na zimowy spacer (mróz)? W składzie jest woda
OdpowiedzUsuńProszę przeczytaj wstęp do tego wpisu https://www.srokao.pl/2011/11/analiza-kremy-na-niepogode.html
UsuńMy też stosujemy i jest super. Mam tylko pytanie co zrobić gdy trochę saszetki wylało mi się na rękę? Czy wystarczy zmyć wodą z mydłem? Czy saszetki mają szkodliwy skład?
OdpowiedzUsuńChciałam zapytać czemu allergof wash nie można dawać do pralki? Mi tak polecała alergolog by dodać go do proszku do prania. Czy wtedy traci swoje właściwości?
OdpowiedzUsuńProszę napisać w tej sprawie do producenta.
UsuńWlasnie zamowilam spray, niestety nie bylo plynu do namaczania( na francuskiej stronie musialam za kupic) i tak sie zastanawiam jak sie uzyje spray i potem te rzeczy sie pierze normalnie (np pościel, firanki) to tez starcza na pół roku czy po każdym praniu powinnam psikac znowu? I jak uda mi się dostać tez płyn, to wtedy każde pranie poscieli czy tylko raz na jakiś czas? Jak często?
OdpowiedzUsuńPierze się raz na 6 miesięcy w tym płynie :)
UsuńCzy w płynie prała Pani tylko rzeczy typu: pościele, firanki, koce (nazwijmy to ogólnodostępne) czy ubrania też? Trochę mnie przeraża wizja prania wszystkich ubrań, ale jak będzie taka potrzeba to będą generalne porządki.
OdpowiedzUsuńPiorę tylko pościel, koce itp... Nie piorę ubrań.
Usuń