1 października 2020

Ohyda, mała księga obrzydliwości

 

Wiedziałam, że prędzej czy później ta książka stanie na naszej półce. Mój świr poznawania przyrody od innej strony zawsze budzi się w takich wypadkach. I tu już nawet nie chodzi o to czy moje dzieci będą chciały to czytać, to ja chcę to czytać, to ja chcę to mieć. Zasoby nikomu niepotrzebnej wiedzy uwielbiam w sobie gromadzić i robię to od lat. Tyle tylko, że to właśnie ta "dziwna" wiedza jest najciekawsza i najfajniejsza. No przynajmniej dla mnie i jak się okazuje dla moich dzieci też.
Z tej oto książki dowiadujemy się po co nam ślina, co może dać kupa ;), czemu niektóre zwierzęta plują, że puszczanie bąków może być przydatne i wiele innych ciekawych rzeczy. To naprawdę fascynująca, pełna ciekawej wiedzy książka. 
W pierwszym odruchu podczas czytania niektórych wiadomości człowiekowi może cofnąć się ostatni posiłek, no nie przeczę. Dla dzieciaków, no dla mojego Rycerza to niesamowicie ciekawe informacje, które potem opowiada kolegom, albo co gorsza babci ;).
Do tych wszystkich sensacji mamy naprawdę fajne ilustracje. Wesołe,  barwne i naprawdę wymowne. 

 

Uwielbiam tę książkę, Rycerz też - gorąco polecam dla dzieciaków lubiących wszelkie dziwne informacje! 

 

Ohyda. Mała księga obrzydliwości
Autorzy: Emmanuelle Figueras & Gael Beullier

Wydawnictwo: Babaryba

 

 



Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać