23 października 2014
To książka, którą Rycerz wypatrzył wśród wyprzedaży w markecie i wypuścić z rąk nie zechciał. Łudzę się, że to nie tylko ten jego ulubiony czerwony kolor, ale że budzi się w nim "instynkt książkowy" :)
Niepozorna mała czerwona książka, z sympatycznymi ilustracjami i bardzo ważny przesłaniem.
Przesłanie, a raczej przesłania które ze sobą niesie ta książka nie tyczą się tylko dzieci. Niestety w wielu przypadkach samych dorosłych.
Zastanawialiście się kiedyś czy przypadkiem marzenia i dążenie do nich nie przesłaniają wam ważnych rzeczy które już macie?
tekst: Quitterie Simon
ilustracje: Laurent Richard
wydawnictwo: G+J 2011
Zapłaciłam całe 4,99zł
ps. jest jeszcze jedna cześć Filomeny "Bajka na dobranoc" będziemy na nią polować :)
Kupiliśmy wtedy dwie :))) Niebieską i czerwoną :)))
OdpowiedzUsuńU nas nie było już tej niebieskiej :(
UsuńMamy obie i uwielbiamy! Kupione kiedyś w Biedronce za 5 zł, widziałam jeszcze w Carrefourze za taką cenę.
OdpowiedzUsuńNo właśnie w carrefour dopadliśmy tylko tą jedną :(
Usuńczasem za grosze trafi się coś tak fajnego :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńFilomena na dobranoc jest na proficie;) Chociaż warto może dorwać ją stacjonarnie lub zamówić przy okazji większych zakupów bo jednak przesyłka dochodzi.
OdpowiedzUsuńMusiałam zerknąć bo co chwilę pokazujesz fajne pozycje i kusisz. Małej już kompletuje biblioteczkę mimo, że królują u nas obecnie książki kontrastowe;)
M.
No właśnie przy okazji na pewno kupię :)
UsuńMój Franek też ją zobaczył w Tesco, parę miesięcy temu, i nie było już wyjścia! Jest nasza za całe 4,99 dodam jeszcze, że jest eksploatowana od czasu kupienia do dziś bardzo intensywnie!
OdpowiedzUsuńWidać w tej książce jest jakiś magnes :)
Usuńmamy tą i "bajkę na dobranoc", - (kupione przypadkowo w empiku). czytamy codziennie!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że codziennie :)
Usuńkurka a ja mam szlaban tymczasowo na ksiazki dla dzieci...:P
OdpowiedzUsuńA my Filomeny nie mamy..wstyd!!
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twój post a właściwie posty o filtrach, i doszłam do wniosku po wnikliwym researchu że najbardziej korzystny stosunek cena/jakość ma te filtr:
http://www.bioderma.com/pl/nc/produkty/nowosci/product/characteristics/464.html
i tutaj moje pytanie, na ile szkodliwy jest znajdujący się wysoko w składzie OCTOCRYLENE?
Pozdrawiam,
Obawiam się, że nie zrozumiałam pytania. Nigdzie nie pisałam że ten filtr jest szkodliwy
Usuńtak tak, wiem :) ale widziałam taką informację w innych miejscach, ponoć może uszkadzać DNA. Słyszałaś coś o tym? Czy ten filtr Biodermy byłby bezpieczny do stosowania u dziecka? :)
UsuńProponuję więc spytać w tych innych miejscach może wiedzą :)
Usuńa mnie rozczarowała matka F wyrzucając rysunek.
OdpowiedzUsuńMamy dwie książeczki z tej serii i Ala bardzo je lubi.
OdpowiedzUsuń