Dawno, dawno temu dostałam te kosmetyki w paczkach PR. Tak się ułożyło, że przyszły one do mnie w czasie jednego z większych rzutów AZS i wtedy wolałam używać sprawdzonych środków. Kiedy objawy zelżały zaczęłam "bawić" się nowościami i okazało się, że są super delikatne i idealnie wpasowują się w pielęgnacje podrażnionej i zaognionej gdzieniegdzie skóry.
Dlatego, jeżeli zmagacie się z podrażnioną, zaognioną, przesuszoną skórą to ten wpis jest właśnie dla Was.
Mawawo, B12 Beauty Cream Cleanser
Krem ma konsystencję gęstszej śmietanki, jest w kolorze pastelowego różu i pachnie arbuzem. Ten kosmetyk nie spienia się pod wpływem wody, nakłada się go na wilgotną skórę i masuje, a następnie spłukuje.
Świetnie radzi sobie z domyciem makijażu mineralnego, niewodoodpornych filtrów, codziennej pielęgnacji. Jest bardzo delikatny, nie ściąga skóry, nie powoduje dodatkowego przesuszenia, nie zaognia podrażnień, nie szczypie w oczy. Nie domywa makijażu wodoodpornego. Jeżeli używać do wieczornego oczyszczania olejów lub maseł, które nie emulgują, to wówczas tym kremem trzeba myć skórę dwukrotnie. Z emulgującymi nie ma takiego problemu.
Skóra po umyciu tym kremem jest bardzo miękka i gładka. Pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest przyjemnie nawilżona.
Gorąco polecam tym którzy potrzebują do oczyszczania cery czego ultrałagodnego. Myślę, że ten krem świetnie sprawdzi się przy wprowadzaniu retinoidów czy silniejszych kwasów na jesieni.
No jest świetny!
eeny meeny, Jogurtowy tonik nawilżający
Przyznaję się, że trochę podchodziłam do tego toniku jak do jeża. Przyzwyczajona jestem do używania hydrolatów, korzystam z nich od lat i często ciężko jest mi się przestawić na toniki, zwłaszcza o innych konsystencjach niż wodna. Jak pisałam we wstępie, zdecydowałam się na ten kosmetyk, kiedy moje AZS już zaczynało wygasać i szczerze to trochę żałuję, że jednak nie zastosowałam go wcześniej.
Tonik ma konsystencję bardzo płynnego mleczka, ma mleczny kolor i ma lekko słodki migdałowo-kokosowy zapach. Trochę denerwuje mnie jego opakowanie, ponieważ trzeba go wytrząsać z butelki, no nie pasuje mi to, nie wylewa się on sam z siebie. I tak naprawdę to jest jedyna wada tego produktu.
Tonik jest znakomity. Nadaje skórze jedwabistą gładkość, miękkość i nawilżenie. Nie zostawia na skórze żadnego filmu. Mimo "ciężkiej" jak na tonik konsystencji nie obciąża dodatkowo skóry. Cudownie łagodzi i koi podrażnienia. Przyznaję, że naprawdę nie spodziewałam się takich efektów tylko po toniku. Chwilami miałam ochotę stosować go solo. Bardzo dobrze przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. No naprawdę, no...
Znakomicie sprawdza się przy AZS, podrażnieniach, suchej skórze. Łagodzi i koi. Polecam na pierwsze jesienne przygody z kwasami czy retinoidami!
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.