31 maja 2023

4organic Men Power, balsamy po goleniu, coś fajnego dla facetów

Dziś w ramach współpracy z marką 4organic na testy poleciały balsamy po goleniu. Przy testach męskich kosmetyków zawsze mam problem taki, że ja nie do końca mam jak je przetestować, gdyż nie jestem grupą docelową, męża muszę „przesłuchiwać” z listą pytań :), jak to mówi „poproszę pytanie pomocnicze”. Na szczęście mam jeszcze syna, który jest całkiem chętny do współpracy i podchodzi do tego zadania bardzo poważnie.
4organic, MEN POWER COOLING, Naturalny chłodzący balsam po goleniu
Aqua, Cetearyl Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Theobroma Cacao Seed Butter, Butyrospermum Parkii Butter, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Glyceryl Stearate SE, Ceteareth-20, Sorbitan Caprylate, Propanediol, Maltodextrin, Sodium PCA, Magnesium PCA, Zinc PCA, Manganese PCA, Pentylene Glycol, Fructose, Urea, Maltose, Trehalose, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Glucose, Sodium Lactate, Menthol, Xanthan Gum, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzoic Acid, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Coumarin, Linalool

4organic, MEN POWER SENSITIVE, Naturalny łagodzący balsam po goleniu
Aqua, Cetearyl Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Theobroma Cacao Seed Butter, Butyrospermum Parkii Butter, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Maltodextrin, Magnesium PCA, Zinc PCA, Manganese PCA, Tocopherol, Panthenol, Pantolactone, Linum Usitatissimum Seed Extract, Polysiphonia Elongata Extract, Glyceryl Stearate SE, Ceteareth-20, Sorbitan Caprylate, Propanediol, Sodium PCA, Pentylene Glycol, Fructose, Urea, Maltose, Trehalose, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Glucose, Sodium Lactate, Xanthan Gum, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzoic Acid, Parfum, Benzyl Salicylate, Coumarin, Linalool.

4organic, MEN POWER HYDRATION, Naturalny nawilżający balsam po goleniu
Aqua, Cetearyl Alcohol, Olea Europaea Fruit Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Glycerin, Theobroma Cacao Seed Butter, Butyrospermum Parkii Butter, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Xylitol, Glyceryl Stearate SE, Ceteareth-20, Sorbitan Caprylate, Propanediol, Maltodextrin, Sodium PCA, Magnesium PCA, Zinc PCA, Manganese PCA, Pentylene Glycol, Fructose, Urea, Maltose, Trehalose, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Glucose, Sodium Lactate, Xanthan Gum, Sodium Chloride, Sodium Hydroxide, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Benzoic Acid, Parfum.
Ponieważ różnice w składach tych balsamów po goleniu nie są bardzo duże, pozwolę sobie omówić je wszystkie na raz.
W składzie na pierwszym miejscu jest woda, po niej mamy trzy emolienty, pierwszy z nich to alkohol cetylowy, drugim jest oliwa z oliwek, która poza natłuszczaniem, zmiękczaniem i wygładzaniem, działa odżywczo i regneracyjnie, a trzecim emolientem jest olej słonecznikowy, który natłuszcza, wygładza, ale także przyspiesza gojenie i działa antyoksydacyjnie. Po tych emolientach dodano glicerynę, która działa nawilżająco. Teraz w składzie balsamu chłodzącego dodano sok z aloesu, który działa nawilżająco, kojąco i łagodząco, tego soku w składzie nie ma wersja łagodząca, a balsam nawilżający, ma trochę dalej ten składnik. Kolejne w składzie, a raczej w składach są: masło kakaowe, które działa natłuszczająco, regeneracyjne, przeciwzmarszczkowo, po nim jest masło shea, czyli kolejny emolient, mający również działanie kojące i regeneracyjne i jest jeszcze olej z orzechów makadamia, który działa łagodząco i ujędrniająco. To jest wspólna baza tych wszystkich balsamów, teraz zaczynają się różnice, choć w dużej mierze tyczą się one miejsc poszczególnych składników na liście INCI. Wszystkie balsamy zawierają Sodium PCA, Magnesium PCA, Zinc PCA, Manganese PCA, maltozę, trehalozę, fruktozę, glukozę, maltodekstynę i mocznik, czyli składniki odpowiadające za nawilżanie. W balsamie chłodzącym mamy dodany mentol właśnie po to, żeby uzyskać efekt chłodzenia, w balsamie łagodzącym mamy dodany panenol, oraz olej lniany, które mają działanie łagodzące i kojące, natomiast w balsamie nawilżającym dodano ksylityloglukozydu, bezwodny ksylitol i ksylitol, czyli substancje silnie nawilżające. Po składach widać, że faktycznie konkretne balsamy są na konkretne „problemy” i warto się kierować ich nazwami. Mnie składy się podobają.

Balsamy mają lekką, śmietankową konsystencję, poza trochę innym działaniem różnią się także zapachami. Jak wiemy, zapachy to kwestia gustu, nie mnie jednak moim zdaniem najświeższy zapach ma wersja łagodząca, wersja nawilżająca ma zapach takiego „zwykłego” kremu, chłodząca jest lekko słodkawa.
Każdy z tych balsamów gładko rozprowadza się na skórze. Wchłania w momencie wmasowywania i nie zostawia lepkiej warstwy. To są lekkie kosmetyki. Balsamy dobrze łagodzą skórę, koją i lekko niwelują podrażnienia i zaczerwienienia. Wersja chłodząca faktycznie odrobinę chłodzi. Wszystkie dobrze nawilżają skórę, natomiast wersja nawilżająca robi to „bardziej/lepiej”.

Mąż nie ma co do nich żadnych uwag, a wersję nawilżającą używa jako kremu do twarzy. Po bieganiu ma suche i podrażnione policzki, a ten balsam bardzo fajnie to łagodzi. Mój syn widzę, a raczej czuję, że podbiera ojcu balsam łagodzący, bo jego zapach podoba mu się najbardziej. I podobnie jak jego tata używa go jako kremu do twarzy.

Balsamy są naprawdę bardzo fajne. Dobrze łagodzą i nawilżają, spokojnie mogą zastąpić krem to twarzy. Robią wszystko to, co powinny robić, czy potrzeba czegoś więcej?

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać