18 września 2020

Neutrea BioTech, Summer Peel czyli kwasy po lecie

Wpis dla tych, którzy pytają mnie jakie kwasy stosuję, jak tylko o tym napiszę czy gdzieś wspomnę. Przyznaję, że wzbraniałam się dłuższy czas przed takim wpisem, przede wszystkim dlatego, że do takiej pielęgnacji trzeba podejść na poważnie. Jeżeli planujecie stosować kwasy czy retinoidy to żeby sobie nie zaszkodzić naprawdę warto stosować filtry przeciwsłoneczne podczas takiej "kuracji" i pilnie obserwować skórę. O filtrach marki Nutrea BioTech pisałam już jakiś czas temu. Tak naprawdę to na filtry trafiłam po tym jak odkryłam ten produkt z kwasami. Szukałam czegoś z kwasem azelainowym  i podczas przeszukiwania internetów trafiłam na ten krem. Stosuję go już trzeci rok, na dowód macie zdjęcie starego i nowego opakowania. Producent pisze, że to produkt całoroczny ja jednak latem go nie stosuję.

Neutrea BioTech, Summer Peel

SKŁAD Aqua, Mandelic Acid, Lactobionic Acid, Propylene Glycol, Glycerin, Arginine, Cetearyl Olivate, Azelaic Acid, Cetearyl Alcohol, Sorbitan Olivate

To co mnie skusiło w tym produkcie to bardzo krótki skład. Mamy trzy kwasy kwas migdałowy, laktobionowy i azelainowy.  Za nawilżenie odpowiadają gliceryna i arginina. No jest krótko. 

Krem jest lekki, na granicy kremu i żelu. Wchłania się do matu nie nie zostawia żadnej warstwy na skórze. Po aplikacji skóra może być odrobinę ściągnięta, ale mija to to po chwili.

Przed pierwszym użyciem zastanawiałam się, czy to u mnie zadziała. Już wielokrotnie i prawie do znudzenia Wam piszę, że jak to jestem zaprawiona w bojach, mało które produkty kwasowe robią na mojej skórze wrażenie itp... Jak każdy kosmetyk który ma złuszczać, taki i ten krem wprowadzałam stopniowo. Zaczęłam od aplikacji co trzeci dzień. Kiedy po dwóch tygodniach skóra nie reagowała rumieniem i łuszczeniem, zaczęłam krem stosować co drugi dzień. I ponownie kiedy po dwóch tygodniach nic "strasznego" się nie podziało poszłam na całość i zaczęłam ten preparat stosować codziennie. 

Wydawało mi się, że nic się nie dzieje, kiedy po tygodniu skóra zaczęła robić się czerwona wokół skrzydełek nosa i na czole. Wróciłam do stosowania kremu co drugi dzień i w przerwach zaczęłam porządnie natłuszczać skórę. Po kilku dniach skóra na skrzydełkach nosa i na czole lekko się złuszczała. Kiedy wszystko wróciło do normy to znaczy skóra przestała być zaczerwieniona i przestała się łuszczyć spróbowałam ponownie stosować krem codziennie. Od tej pory podrażnienia nie wróciły.  I nawet teraz po letniej przerwie już takie podrażnienie i łuszczenie u mnie się nie pojawia. 

 

Co do działania. Ten krem działa świetnie. Po miesiącu regularnego stosowania skóra jest wyraźnie jaśniejsza, pory są zwężone. O przetłuszczaniu, a raczej zmniejszeniu przetłuszczania skóry nie umiem nic powiedzieć - nie mam z tym problemu. U mnie przestają pojawiać się niespodzianki, a skóra jest lepiej oczyszczona. Przebarwienia po pryszczach znikają, te posłoneczne są jaśniejsze.  Krem jak dla mnie jest po prostu znakomity. Kolejne opakowanie i kolejny sezon stosowania chyba o czymś świadczy. 

No i jeszcze jeden wielki plus czyli cena, w zasadzie na stronie producenta stale są promocje i jego cena to około 33 zł. Jeżeli chcecie stosować kwasy, może za czymś się rozglądacie to gorąco polecam. 

Krem do kupienia o TUTAJ


Kobiety w ciąży
NIE

Mamy karmiące
NIE

26 komentarzy:

  1. Korzystałam do tej pory z usług kosmetyczki jeśli chodzi o kwasy.. Czy Myśli Pani że nie warto przepłacać i lepiej po prostu w domu korzystać z kwasu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabieg u kosmetyczki to nie to samo co krem użyty w domu - bo rozumiem, że rozmawiamy o zabiegach profesjonalnych, to nie jest tak głębokie złuszczanie.

      Usuń
  2. Dzięki za recenzję, mniej więcej takiego kremu szukałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy mogę ten krem stosować razem z serum z witaminą c? Jeżeli tak to kiedy nakładać serum?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie można, choć ja bym w to nie szła na początku. Serum raczej na dzień, ale przy bacznym obserwowaniu skóry, bo może się okazać, że kwasu jest dla niej za dużo.

      Usuń
  4. Sroczko, a jak go stosować? Jak standardowy krem, po oczyszczaniu i tonizacji? Producent zaleca "nawilżanie kremem kojącym bez składników aktywnych". Czy jakieś składniki przed i po mogą hamować jego działanie, albo brak tego dodatkowego etapu (kremu) spowoduje przesuszenie, podrażnienie itp.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak standardowy krem na noc, po oczyszczaniu i tonizacji. Jak z każdym kremem może sobie podbić działanie na przykład kiedy tonik też masz na bazie kwasów - ale tu na początek bym poszła tylko kremem. Na dzień coś dobrze nawilżającego.

      Usuń
  5. Sroko a mogłabyś się odnieść do składu nowego kremu z filtrem UV Basiclab - Lekki krem ochronny z filtrem SPF50? Skład:
    Aqua, Bis - Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Methylene Bis - Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol (nano), C9-12 Alkane, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate Citrate, Niacinamide, Glycerin, Cannabis Sativa Seed Oil, Urea, Vaccinium Vitis - Idaea Fruit Extract, Tocopherol, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Gluconolactone, Calcium Gluconate, Decyl Glucoside, Propylene Glycol, Tocopheryl Acetate, Xanthan Gum, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol.
    Planuję rozpocząć przygodę z retinolem na przebarwienia i zastanawiam się nad tym kremem.
    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałaś może okazję już testować ich krem z retinolem? Chciałabym używać zamiennie z kwasami - ale czy rzeczywiście ani po kwasach, ani po retinolu już nic nie nakładać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, miała okazję jest bardzo fajny. To czy coś nakładasz na kwasy czy retinole to jak zwykle nie jest takie oczywiste. Jeżeli twoja skóra potrzebuje jeszcze czegoś to nakładasz. Tylko nie bezpośrednio po nich.

      Usuń
  7. Mam ten summer Peel i nie wiem czemu przez pierwsza 1-2 min dość mocno mnie piecze, po kilku minutach mija. Myślałam że może to tylko pierwsze użycie (czasami mam tak z maseczkami za pierwszym użyciem ale to trwa kilkanasvie sekund). Za drugim i trzecim było to samo. Dodam że skórę mam raczej wrażliwą, naczynkowa ale za pierwszym użyciem nie była podrażniona. Czy coś z tych substancji może mnie uczulać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dość mocny krem stąd to pieczenie, to raczej nie uczulenie. To, że za pierwszym nic się nie działo nic nie znaczy, dlatego ten krem wprowadzamy stopniowo do pielęgnacji.

      Usuń
    2. Przy pierwszym razem też mnie piekło, jak i za kolejnym. Na razie mam inne problemy skórne więc jego nie stosuję bo czekam aż mi się wszystko zagoi. Mimo wszystko dziękuję za odpowiedź :)

      Usuń
  8. A jak długo można go stosować? Co ile robić przerwy?

    OdpowiedzUsuń
  9. Sroko, czy łączyć ten krem z ich kremem z retinolem 0.5 na zasadzie że retinol co 2-3 dzień a w pozostałe ten krem z kwasami czy to się wyklucza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie coś nie bardzo ma sens. Najlepiej albo jedno, albo drugie - regularnie i codziennie.

      Usuń
  10. Sroko czy mogłabyś doradzić co będzie efektywniejsze na przebarwienia? Krem Neutrea z kwasami czy z retinolem?

    OdpowiedzUsuń
  11. Czy mogę pod ten krem nałożyć serum nawilżające?

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy ten krem nie powinien być stosowany przez kobiety karmiące ze względu na nieprzewidywalną reakcję skóry związaną z hormonami? Jakiś czas temu zaczęłam go stosować nie wiedząc o tym. Karmię 2,5 roku więc burza hormonów już za mną, a od roku stosuję z przerwami tonik z kwasem migdałowym, po którym nic mi nie jest. Zastanawiam się czy w takim wypadku przestać go stosować czy jednak nie ma to znaczenia skoro skóra toleruje kwasy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ten krem zapobiegawczo nie stosujemy karmiąc, chodzi jak pisałaś o ewentualną nieprzewidzianą reakcję skóry.

      Usuń
  13. Witam, mam pytanie odnośnie stosowania tego kremu w czasie karmienia piersią. W tej chwili stosuję kwasy AHA i mojej skórze nic się nie dzieję, rozumiem że chodzi o ewentualną złą tolerancję kwasów? W końcu wszystko "odbywa" się na powierzchni skóry i nie ma to negatywnego wpływu na mleko/dziecko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli nic złego się nie dzieje to można stosować.

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać