18 czerwca 2020

Flawia de Luce absolutne cudo!!!!!


Nie mam pojęcia czemu jeszcze o tych książkach. Pokazywałam je na instagramie to na pewno i może dlatego myślałam, że o nich pisałam.
Do pełnej, aktualnej kolekcji brakuje mi jeszcze dwóch tomów. Miałam nabywać, ale jakoś mi schodziło. Tak tylko piszę, trochę się usprawiedliwiając.
No ale nie ważne. Nadrabiam.
Jak widzicie po zdjęciu kolekcjonuje kolejne tomy. Robię to nie dlatego, że ładnie na półce wyglądają ;). Przyznam, że książki są specyficzne. Główna bohaterka jest dość oryginalna, a klimat książek trochę przypomina rodzinę Adamsów, a trochę Sherlocka Holmesa.
Nie mogę zrozumieć czemu ta książka nie jest światowym hitem. Jest to jedna z najlepszych powieści kryminalnych dla dzieci, a w zasadzie dla nastolatków jakie znam. Lekki kryminał z komediowymi smaczkami.
Bohaterka to jedenastoletnia bardzo inteligentna dziewczynka  zakochana w chemii, a konkretnie w truciznach, no można jej nie pokochać ;)?
Wszystko rozgrywa się na angielskiej wsi w latach 60 ubiegłego wieku. Mamy więc naszą Flawię, która nie dogaduje się z siostrami, spędza czas na zabawie we własnym laboratorium chemicznym (spadku po krewnych), no i mamy trupa.  Flawia oczywiście zagadkę  śmierci musi rozwiązać.
Mamy tu wszystko co potrzebne do dobrej zabawy, znakomity klimat, czarny humor,  zagadkę, dużą dawkę wiedzy z zakresu chemii, botaniki, sztuki, literatury itp... i cudownych bohaterów. 
Każdy tom to inna zagadka, części teoretycznie nie są ze sobą powiązane, ale żeby zrozumieć relacje rodzinne, zachowanie bohaterów czy przyczyny postępowania warto czytać książki po kolei.

To co niesamowicie zaskakuje mnie w tych książkach, to to że każdy kolejny tom trzyma poziom, bo powiedziałabym, że z każdą kolejną częścią jest lepiej. Nie widać, nie czuć wyczerpywania się tematu, znużenia autora czy wymyślania historii na siłę.  

Książki czyta się jednym tchem. Jedyne, ale jakie można mieć to początki książek. Trzeba chwili, żeby się wciągnąć, żeby cała historia się rozpędziła, ale jak się rozpędzi to już mamy jazdę bez trzymanki i noc z głowy :). Te książki są absolutnie uzależniające.

Autor: Alan Bradley

1 komentarz:

  1. Oooo jeden z moich ulubionych autorów! Uwielbiam jego książki! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać