23 sierpnia 2018

Książki stare, ale jare

Dawno dawno temu też wydawano książki dla dzieci ... a tak serio. Nie ma się co oszukiwać wiele książek z tzw. dawnych lat trąci myszką. Niektóre rzeczy nie będą zrozumiałe dla naszych dzieci wychowanych w dobie internetu kiedy to telefon nie ma kabla, a słuchawki nie trzeba odkładać. I o ile warto jest mieć też takie klasyki w swoich zbiorach to zostaną one raczej docenione dużoooo później.
Dziś raczej o książkach ponadczasowych, a jednak zapomnianych i lekko wypartych przez zagranicznych twórców. Większość z tych rzeczy chyba od dawna nie była wznawiana i jest do zdobycia w antykwarniach.
Ponieważ sporo pytało o takie książki - co zaskakujące.
Zrobiłam ostrą selekcję, niektóre z tych książek już pokazywałam na blogu to Was tam odeślę, resztę postaram się opisać najlepiej jak umiem :).

Nasza księgarnia i seria Poczytaj mi Mamo


Była wznawiana w grubych tomiszczach. Nie przepadam. Nie wiem czemu nigdy mnie ta seria specjalnie nie ujmowała. Mam trzy tytuły z czego jedna jeszcze z mojego dzieciństwa. Dwie czyli "Co w rurach piszczy" i "Zarozumiała łyżeczka" kupiłam ze względu na ilustracje mam wrażenie zapominanego nieco Edwarda Lutczyna. "Stefek Burczymucha" to oczywiście klasyk.
Jak dla mnie czar mają pojedyncze egzemplarze :).

Krajowa Agencja Wydawnicza seria z tzw. Ślimakiem



Uwielbiałam tę serię będąc dzieckiem. Część książek mam jeszcze u rodziców. Wydawane były głównie klasyczne baśnie. Pięknie ilustrowane przez świetnych ilustratorów. Radzę poszukać w antykwariatach, wielu z tych baśni nigdzie indziej nie spotkałam. U mnie widzicie klasyka czyli Calineczka, Kwiat paproci i sądzę, że mało znaną Król kruków.
Oczywiście z tej serii jest więcej książek, poszukajcie są fantastyczne i warte uwagi, można je dostać za śmieszne pieniądze.

Biuro Wydawnicze Ruch seria z Wiewiórką



Seria książek w zasadzie dla najmłodszych. Mały format, mała ilość tekstu, przynajmniej ja tylko takie spotykałam. Ilustracje znakomitych ilustratorów. Ja i moje dzieciaki je uwielbiamy.
Generalnie Biuro Wydawnicze Ruch ma na swoim koncie sporo fajnych książek. U nas jedna z bardziej lubianych to "O królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach" napisana, a w zasadzie opracowana wierszem przez Czesława Janczarskiego z cudownymi ilustracjami Danuty Rewkiewicz-Niemirskiej.

Artia Praha i seria Pop Up 

Bardzo znana seria Kubasty - KLIK, chyba przyćmiła to wydawnictwo. To trochę inne książki pop up. Klasyczne baśnie w takim wydaniu są jednak ciekawsze ;) .

Co ja Wam mogę jeszcze polecić do poszukania w antykwariatach?

Niezmiennie książki z ilustracjami mojego ukochanego Bohdana Butenko, oraz oczywiście jego autorskie książki.  Wierzcie mi, nawet jeżeli teks okaże się marny to ilustracje ratują wszystko.

Oczywiście klasyka nad klasykami Jan Brzechwa. W starych odsłonach jest przecudnej urody. Ilustratorzy jak Jan Marcin Szancer, Maciej Buszewicz, Franciszka Themerson, Danuta Imielska-Gebethner to po prostu klasa sama w sobie.

No i na koniec, choć pewnie jeszcze powinnam coś polecić, ale robi się post gigant. Książki z ilustracjami Jana Marcina Szancera. Ja upolowałam za śmieszne pieniądze Dziadka do Orzechów.

I wyszedł post gigant, a chciałam jeszcze o komiksach pisać ;). Więc lepiej już skończę!

5 komentarzy:

  1. Większość pamiętam z własnego dzieciństwa.
    teraz czekam na komiksy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej, przywolalas mi wiele wspomnień, wszystkie książki znam, ale o niektórych zupełnie zapomniałam (jak Król Kruków). I te piękne ilustracje :) muszę ich poszukać dla moich chlopakow

    Ja swoich książeczek nie mam, pewnie komuś się oddało i słuch zaginął. Ale mój mąż ma dość pokaźny zbiór. Najbardziej lubię przygody Kajtka, bociana, który nie odleciał na zimę do ciepłych krajów :) i wierszyki np. o daktylach (gdzie się podziały moje daktyle, wyszedłem z domu tylko na chwilę...)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od lat wyszukuję na allegro stare książki z ilustracjami Szancera! Nie tylko, te dla dzieci ale i wydania Mickiewicza, legend...
    Kiedyś większość miałam- i niestety, podczas przeprowadzki większość straciłam ;/ Teraz czeka mnie żmudne odtwarzanie kolekcji, jaką stworzyła swego czasu moja mama.

    OdpowiedzUsuń
  4. Seria ze "ślimakiem" czy seria z "krasnalem "? widze różnie je nazywano

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te dwie nazwy funkcjonują jednocześnie, jeżeli chodzi o tę serię książek

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać