9 stycznia 2018

Majtki treningowe

Walka z pieluchami trwa w najlepsze i przeplata się jak w bollywoodzkiej produkcji czyli czasem słońce czasem deszcz. Młodsze dziecko jakoś nie może przekonać się porzucenia pieluch. Postanowiłam więc spróbować jeszcze jednej metody, czyli majtek treningowych.
To trochę inny rodzaj pieluchy - pisząc w dużym uproszczeniu. Zakładane jak normalne majtki tyle, że z grubym wkładem w kroku sprawiają, że siku nie cieknie po nogach. No chyba, że rozmiar majtek jest źle dobrany. Jednocześnie wkład nie jest tak chłonny jak w pieluchach więc dziecko czuje wilgoci tzw. dyskomfort.
Mam okazję testować majtki z trzech firm.
Bambino Mio, Zoocchini i Nanolo. Przy czym te ostatnie nadają się również na basen, a moim skromnym zdaniem nadają się tylko na basen.
Majtki wybierałam z myślą o poleniuchowaniu, ale co wyszło podczas testów każde z nich nadaje się na trochę inny etap tego.

Najmniej przydatne na chwilę obecną, no chyba że chodzicie na basen są matki Nanlol. W moim odczuciu to po prostu strój kąpielowy. Nie posiadają wkładu chłonnego, można kombinować i umieścić taki wkład, ale jakby nie o to chodzi. Gdyby człowiek się uparł to oczywiście posłużą za majtki treningowe.
Na basenie sprawdzają się świetnie.
Świetnie wykonane, z nieprzemakalnego materiału, ładnie uszyte. Zapinane na z boku na napy.

Na miejscu drugim pod względem użyteczności w odpieluchowywaniu są majtki Zoocchini.
Bardzo ładnie wykonane. Fajne i kolorowe. Co mi się podoba to brak szalonych wzorów, które ostatecznie zastępuje jedna aplikacja, w naszym przypadku jednorożec.
Znalazły się na miejscu drugi bo... moim zdaniem najdą się dla dzieci które są już na ostatniej prostej w etapie pozbywania się pieluch. Mają grubszy wkład chłonny w kroku, ale nie jest on niczym zabezpieczony i po prostu przecieka. Tak jak pisałam to będą idealne majtki dla dzieci, którym zdarzają się drobne wypadki od czasu do czasu.

Najlepsze na chwilę obecną okazały się Bambino Mio. Bawełniane majtki, ładnie wykonane, trochę za wzorzyste jak na mój gust, ale kto to widzi ;). Wkład chłonny obecny i dodatkowo zabezpieczony nieprzemakalną warstwą. To wszystko sprawia, że jeżeli rozmiar mamy dobry to są to bardzo dobre majtki treningowe. Dziecię nie sika sobie po nogach, ale czuje wilgoć. Oczywiście majtki to nie pielucha, więc bokami przemakają, nie jest to jednak ulewa i przy szybkiej reakcji możemy zdążyć uratować spodnie ;).

Jeżeli macie jakieś swoje typy takich majtek to ja chętnie poczytam.

Nasze majtki treningowe są z TEGO sklepu.

14 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł z tymi majtkami treningowymi :) Wzór rzeczywiście może mógłby być mniej wzorzysty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna sprawa. Moja mała co prawda zrzuciła balast (tak samo jak jej brat z dnia na dzień bez wysadzania na nocnik i innych cudów) ale czasem zdarza się jej jeszcze nie zdążyć i na będą dla nas idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy wkład trzeba wymieniać po każdym użyciu w majteczkach?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy wkład w majteczkach trzeba wymieniać po każdym użyciu?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie wiedziałam o takich majtkach i używałam po prostu zwykłych majtek i pieluch tetrowych złożonych :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie odpieluchowałam w tydzień niespełna dwulatkę. To moje drugie dziecko więc powiedzmy, że mam minimalne porównanie. Poszło wręcz gładko chociaż zapowiadał się koszmar.. ale do rzeczy.. bardzo polecam książkę 'Mamo chcę kupę'. Pierwszy raz poradnik dotyczący dzieci sprawdził się w 100% ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma pani może tę książkę w formie papierowej? Chętnie bym odkupiła

      Usuń
    2. Potwierdzam!! Książka super!! Nasza miała jakieś 21-22 miesiące i po 4 dniach już wszystko szło gładko, a po tygodniu sama biegała na nocnik. Przy czym na noc jeszcze zakładamy pieluchę, bo noce są u nas nieprzewidywalne zupełnie ;)

      Usuń
  7. U nas się nie sprawdziły mojemu dziecku nie przeszkadza że ma mokro albo kupa dalej robi i zabawa w najlepsze, nauczył się dopiero jak zobaczył inne dzieci w przedszkolu

    OdpowiedzUsuń
  8. lubie tez trenerki close parent i green rose, bo lapia caly ladunek sikow.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile takich majtek powinniśmy mieć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia ile Ty ich powinnaś mieć. Ja miałam 6 par i wystarczyło.

      Usuń
  10. A jak wygląda rozmiarówka?? W sklepie widzę np dla 2-3 latków. MOja ma 22 miesiace...ale jest szczuplutka i ma bardz chudą pupkę. Mimo ze waga pozwalałaby nosic pampersy 4 to jej lecą z tyłeczka i wszystko nogawkami leci....boje sie ze jak kupie te 18 mcy i zmieszcze w córkę i 3 pluszaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapytaj w sklepie będą mogli wymierzyć majtki i doradzić.

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać