20 czerwca 2012

Pan Maluśkiweicz i Wieloryb - perełka XXL :)

Siedzieliśmy sobie w upalne przedpołudnie w pokoju ukrywając się przed żarem lejącym się z nieba. Nie było pomysłu co bu tu robić, żeby się nie spocić. Gdy wtem zadzwonił domofon. Przyszła nasza ulubiona pani listonoszka i wtachała ogromiastego lista. Oczywiście po podpisaniu papierków od razu przystąpiliśmy do najciekawszego zajęcia czyli rozpakowywania. Naszym oczom ukazał się ... wieloryb :). po pierwszej konsumpcji duchowej pozazdrościliśmy Panu Maluśkiewiczowi i poszliśmy cieszyć oczy na balkonie.



Ogromy format z którym Mały Rycerz ma niewielki problem gdyż musi przewędrować z jednego końca książki na drugi żeby odwrócić kartkę spodobał się nam strasznie.


Przygody Pana Maluśkiewicza znamy już od dawna, ale nie w takiej oprawie graficznej :)


Jak zwykle pan Bohdan Butenko daje czadu na całego - kocham pana panie Bohdanie :)





A na koniec Mały Rycerz sam wyruszył szukać wieloryba :D



Cudowna pozycja, która nie mieści nam się w żadną półkę :). Żal tylko, że nakład wyczerpany i trzeba polować, ale tak to bywa z wielorybami.

Autor (oczywiście): Julian Tuwim
Ilustracje (oczywiście): Bohdan Butenko
Wydawnictwo: Dwie Siostry

22 komentarze:

  1. Jak ja zazdroszczę - musiałam się ograniczyć bo miejsca nam brak :( A w garażu jeszcze kilka pudeł książek z mojego dzieciństwa, już nawet nie pamiętam, co tam jest. Będę miała niespodziankę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też urządzam wędrówki do piwnicy i wygrzebuję zapominane książki :)

      Usuń
  2. Miałam tę książeczkę w dzieciństwie. Nie pamiętam wprawdzie formatu wydania, ale okładka była dokładnie taka sama:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta wersja graficzna pochodzi z 1956r :), a ta wersja to tylko wznowienie w takim mega formacie na książce pisze "wersja kolekcjonerska" :)

      Usuń
  3. Ale świetny bodziak!!! gdzie taki można dostać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To podaj namiar na sprzedawcę jeśli możesz:)

      Usuń
    2. Kupiłam to tak dawno, że nawet nie pamiętam u kogo niestety :(

      Usuń
  4. O Boziuś- jakiż fajowy, pozytywny, dopieszczony pod każdym względem, post:D No nawet rajtko-body Rycerza tematyczne:D:D:D
    Książki nie mamy...JESZCZE!:D
    Ps. uwielbiam zaskoczyć się formatem:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest jakaś książka, której jeszcze nie macie :D ?
      Rampers jakoś nam się przypadkowo wkomponował jakbym czuła, że przyjdzie akuratnie ta przesyłka :).

      Usuń
    2. a my mamy! :) na targach kilka sztuk miało Wydawnictwo i nie mogłam się oprzeć! świetna i u nas wciąż nie opisana :)

      Usuń
    3. koniecznie opisz , koniecznie :)

      Usuń
  5. Pięknie napisane i pięknie się ogląda.
    Strasznie mnie rozczula widok tych naszych blogowych dzieciaków jak strony książek przewracają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne, uwielbiam Tuwima i Brzechwę z resztą nie tylko ja, młody z Tuwima najbardziej "Lokomotywę" lubi. A ilustracje są super o formacie nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
  7. bomba :D , mały rycerz nawet ubrany tematycznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Rycerz widze w wodzie gustuje jak Luśka ;P Skąd się ten zapał czytelniczy w takich małych ludkach bierze, no skąd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas to raczej zapał do kartkowania i karmienia palcem co poniektórych stworów :)

      Usuń
  9. Oj, zazdroszczę tej pozycji - chyba też zacznę polowanie :) I widzę, że nasza 'ikeowska' wanienka ma jeszcze jedno, genialne zastosowanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wanienka ma wszechstronne zastosowanie - bywa również sypialnią dla kota :)

      Usuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać