8 września 2022

Koniberki

To jedna z takich książek, które czekały na swój czas i swojego czytelnika. Koniberki mamy już dobrych parę lat, dostaliśmy ją w dniu premiery od wydawnictwa. 

Pierwsze czytanie odbywało się z moim synem i jego ta książka zupełnie nie ruszyła. Po kilku pierwszych stronach był znudzony. Podchodziliśmy do niej kilka razy i  za każdym razem rezultat był zawsze ten sam. 

Odłożyłam ją na półkę. I tak stała sobie, aż pojawiła się ona. Ona, czyli moja córka. Ona jest inna niż jej brat. Mają wspólne zainteresowania, mają wspólne zabawy, ale mają też swoje odrębne światy ich planety ich przestrzenie. Ona lubi się wzruszać, lubi tulasy, lubi całusy, lubi historie miłosne, lubi zakochane pary, lubi tęcze, jednorożce, kotki, cekiny, brokat i róż. Dlatego też pomyślałam, że może się jej ta książka spodobać i zaraz postaram się wyjaśnić dlaczego.


Koniberki przypominają mi nieco kreskówkę "My little pony". Gdzieś podświadomie bohaterów tej opowieści umieszczam w uniwersum pony - koniki ze skrzydełkami jakoś tak samo mi wychodzi. Jak się okazuje, mojej córce dokładnie to samo skojarzenie przychodzi do głowy. Koniberki to małe stworzenia, wielkości "małego ptaszka", które żyją na łące. Ich przygody opisane są w jedenastu rozdziałach. Przygody są trochę wesołe, trochę starsze, ale przede wszystkim towarzyszy im taka wielka łagodność i nie przeczę, to jest bardzo przyjemne uczucie. 


Książka traktuje o przyjaźni, zazdrości, miłości, pokonywaniu przeciwieństw, ale też o śmierci i odchodzeniu bliskich. Z jednej strony przygoda goni przygodę, nie ma za bardzo czasu na "odpoczynek", z drugiej nie czuć tu takiego wymuszonego biegu sensacyjnym i zaskakującym zakończeniem historii. To idealna lektura do poduszki, do czytania przed snem.


Język, jakim książka jest napisana, jest prosty i zrozumiały. Opowiadania czyta się gładko, płyną sobie lekko i wartko. Przygody wciągają moją córkę i widać, że jest w nie zaangażowana i przeżywa to co dzieje z bohaterami. Przyznaję, że w przeciwieństwie do swojego brata, moja córka jest zachwycona tą książką. Czytałyśmy ją już kilka razy i za każdym razem jest bardzo zadowolona. 


Tak więc, jeżeli macie na stanie w rodzinie dziecię, które lubi łagodność, historie o przyjaźni i miłości, to gorąco polecam Wam tę książkę, będzie strzałem w dziesiątkę.

Koniberki

Autorka: Weronika Szelęgiewicz
Ilustracje: Anna Gensler
Wydawnictwo: Literówka
Wiek: 4+

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać