3 grudnia 2021

Attitude i ich ciekawe produkty do włosów

Jestem prawie pewna, że już kiedyś z marką Attitude miałam do czynienia, niestety nie mogę sobie przypomnieć, co to było, ani w jakich okolicznościach przyrody, nieważne. Jakieś trzy miesiące temu, w ramach współpracy, dostałam paczkę od przedstawiciela tej marki z szamponami i odżywkami. Dziś przychodzę z poleceniem tego co się u mnie sprawdziło i co mi się bardzo spodobało. 


Attitude, Szampon silnie nawilżający do włosów suchych z Quinoa i Jojoba

SKŁAD Aqua/water/eau (solvent), Sodium coco-sulfate (surfactant), Coco-glucoside (surfactant), Vegetable glycerin (humectant), Sodium cocoyl isethionate (surfactant), Lauryl glucoside (surfactant), Stearyl citrate (emollient), Citric acid (pH adjuster), Panthenol (vitamin B5 – hair conditioner), Glyceryl oleate (emulsifier), Sodium benzoate (preservative), Inulin (emollient), Potassium sorbate (preservative), Nasturtium officinale (watercress) extract (active constituent), Tropaeolum majus (Indian cress) extract (active constituent), Maltodextrin (binder), Moringa oleifera seed extract (anti-pollution active), Hydrolyzed quinoa (conditioner), Hydrolyzed jojoba protein (conditioner), Methyl dihydrojasmonate (jasmine – active constituent), Hexyl salicylate (floral – active constituent), Pentadecalactone (fruit – active constituent)

Składniki szamponu ładnie rozpisane przez producenta więc mam mniej do roboty ;) . Skład oczywiście jak dla mnie OK.

 

To, co jest zaskakujące zaraz na początku użytkowania tego szamponu to jego konsystencja. To jest bardzo gęsty żel, to prawie galaretka. Warto spienić go w dłoniach, albo użyć metody kubeczkowej, bo wtedy lepiej rozprowadza się na głowie. Pachnie bardzo delikatnie, prawie niewyczuwalnie. 

 

Drugie zaskoczenie, jakie mnie spotkało przy użytkowaniu tego szamponu to  nawilżanie. Tylko kilka razy zdarzyło mi się używać takiego szamponu, który może nie tyle nawilża, ile daje poczucie nawilżenia. Po umyciu włosów tym produktem ma się wrażenie, że jest na nich delikatna "otoczka/błonka" i że są one faktycznie nawilżone. To takie uczycie, jakie ma się po dobrej odżywce. Bardzo mnie to zaskoczyło. 

 

Szampon dobrze myje skórę głowy, nie wysusza włosów, nie pląta ich i nie obciąża. Naprawdę ma się wrażenie, że są nawilżone. 


Przez swoją konsystencję i spienianie to rzecz praktycznie nie do zużycia. Mamy go w opakowaniu 475 ml, a wystarcza go odrobina do mycia głowy. To jeden z lepszych szamponów, jakie miała ostatnimi czasy. Robi to co obiecuje i jest bardzoooo wydajny.


Attitude, Odżywka nawilżająca do włosów suchych z Quinoa i Jojoba

SKŁAD Aqua / water / eau, vegetable glycerin, behentrimonium methosulfate, caprylic/capric triglyceride, cetearyl alcohol, dicaprylyl ether, glyceryl stearate, nasturtium officinale (watercress / cresson) extract, tropaeolum magus (Indian cress / capucine) extract, sodium benzoate, potassium sorbate, citric acid, maltodextrin, moringa oleifera seed extract, punica granatum (pomegranate / grenade) extract, persea gratissima (avocado) oil, gamma-undecalactone (fruit), allyl caproate (fruit), ionone (floral).

Skład oczywiście OK :). 

 

Odżywka jest gęsta i kremowa. Pachnie delikatnie, prawie niewyczuwalnie. Nakładana na wilgotne włosy lekko się pienia, dlatego dzięki niej, a może przez nią wróciłam do mycia włosów odżywkami. Ja gdzieś na blogu pisałam o takim sposobie mycia i zdarza mi się do niego wracać, zwłaszcza kiedy poeksperymentuję z włosami i końcówki wołają o litość. 

 

Ale do brzegu ... Odżywka czy to z  szamponem, czy solo do mycia sprawdza się u mnie znakomicie. Nie obciąża mi włosów, nie przyspiesza ich przetłuszczania, nie obciąża ich. Dobrze nawilża, wygładza. Widzę, że od suszarki końcówki są dużo mnie zniszczone. Znakomicie radzi sobie z wysuszonymi końcówkami. Przywraca nawilżenie moim włosom, po kilku użyciach znika problem z plączącymi się, suchymi włosami.

 

I podobnie jak w przypadku szamponu przez to, że jest ona tak gęsta, nie spływa z włosów i dobrze się ich trzyma, jest bardzo wydajna. Używałam jej, jak pisałam i do mycia włosów. Jest bardzo dobra w takim użytkowaniu. Odświeża włosy i jednocześnie ich nie obciąża, spokojnie mogę jej używać kilka dni z rzędu, a skóra głowy i włosy nie są obciążone.  


Attitude, Szampon nadający objętość i połysk z Białkiem sojowym i Żurawiną

SKŁAD Aqua/water/eau (solvent), Sodium coco-sulfate (surfactant), Coco-glucoside (surfactant), Vegetable glycerin (humectant), Sodium cocoyl isethionate (surfactant), Citric acid (pH adjuster), Panthenol (vitamin B5 – hair conditioner), Glyceryl oleate (emulsifier), Sodium benzoate (active constituent), Inulin (emollient), Potassium sorbate (active constituent), Nasturtium officinale (watercress) extract (active constituent), Tropaeolum majus (Indian cress) extract (active constituent), Maltodextrin (binder), Moringa oleifera seed extract (anti-pollution active), Hydrolyzed soy protein (conditioner), Vaccinium macrocarpon (cranberry) fruit extract (active constituent), Decanal (fruit – active constituent), Pentadecalactone (fruit – active constituent), Raspberry ketone (conditioner).

Ponownie skład rozpisany przez producenta, czyli nie mam nic do roboty :). 


Ponieważ szamponu nawilżającego używałam jako pierwszego, to spodziewałam się, że i tym razem konsystencja będzie bardzo gęsta. No nie jest. To nie jest galaretka, lecz dość gęsty żel. Pachnie delikatnie. Bardzo dobrze się spienia i wystarczy go odrobina do umycia krótkich włosów.

 

I znowu, muszę przyznać, że ten szampon mnie zaskoczył. Myje delikatnie, bardzo fajnie odbija włosy u nasady, sprawia, że są lekkie, gładkie i błyszczące. Potrafi splątać włosy, jeżeli są wysuszone. Czy dodaje objętości, to bym nie powiedziała, to raczej właśnie owo odbicie u nasady, połysk daje, bo włosy są gładkie i naprawdę lśnią. Mam też wrażenie, że włosy są dłużej świeże.

 

Bardzo lubię ten szampon, choć moim faworytem jest jednak wersja nawilżająca. 


Attitude, Odżywka do włosów nadająca objętość i połysk z Białkiem sojowym i Żurawiną

SKŁAD Aqua/water/eau (solvent), Vegetable glycerin (humectant), Behentrimonium methosulfate (hair conditioner), Caprylic/capric triglyceride (emollient), Cetearyl alcohol (thickener), Dicaprylyl ether (emollient), Glyceryl stearate (emulsifier), Nasturtium officinale (watercress) extract (active constituent), Tropaeolum majus (Indian cress) extract (active constituent), Sodium benzoate (active constituent), Potassium sorbate (active constituent), Citric acid (pH adjuster), Maltodextrin (binder), Moringa oleifera seed extract (anti-pollution active), Hydrolyzed soy protein (conditioner), Vaccinium macrocarpon (cranberry) fruit extract (active constituent), Decanal (fruit – active constituent), Pentadecalactone (fruit – active constituent), Raspberry ketone (conditioner).

I ponownie skład OK :).

 

Odżywka ma kremową i gęstą konsystencję. Dobrze utrzymuje się na włosach, nie spływa z nich. Podobnie jak jej koleżanka od nawilżania też spienia się wcierana we włosy.


Obłędnie wygładza. To jeden z tych produktów, w których ma się wrażenie, że zawierają silikony. Włosy po jej użyciu są lekkie, sypkie, błyszczące, sprawiają wrażenie grubszych, są bardzo przyjemne w dotyku miękkie i jedwabiste. Nie są obciążone, czy oklapnięte i nie przetłuszczają się szybciej. Jeżeli jakiś szampon po myciu zrobił mi kołtuna na głowie, to użycie tej odżywki sprawia, że takiego problemu nie ma.


Tę odżywkę także stosuję do mycia i w tej roli sprawdza się także znakomicie, choć jednak wolę ją używać z szamponem. 


Z tych dwóch odżywek to ta jest moją ulubioną. Efekt, jaki daje na moich włosach jest super!


W internetach te kosmetyki możecie kupić - TUTAJ

Stacjonarnie są w Superpharm

 

Kobiety w Ciąży

TAK
Mamy Karmiące

TAK

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać