tag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post3487325256392435769..comments2024-03-28T11:53:36.739+01:00Comments on Sroka o....: Nie chcę być rodzicem Srokaohttp://www.blogger.com/profile/00702500311316512424noreply@blogger.comBlogger41125tag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-71862714146065519222016-09-04T16:38:06.033+02:002016-09-04T16:38:06.033+02:00A ja mam to szczescie otaczac sie ludzmi ktorzy ni...A ja mam to szczescie otaczac sie ludzmi ktorzy nie komentuja, rodzina ktora wierzy ze robie ok i sie nie wtraca i narazie mam jednego syna co ma 11 mcy i tak sobie mysle ze nie ma matek idealnych. Ale kazda Mama dba najlepiej jak potrafi i nie wiem jak bym sie czula bedac oceniana ale mysle ze mialabym to w nosie bo kazda Mama inna i kazde dziecko inne wiec jakiekolwiek porownywania czy oceny raczej bylyby nie na miejscu :) tez jestem zdania rob swoje dobrze i pozwol zyc innym. A nawiazujac do tytulu... Mysle sobie ze fajnie jest byc rodzicem mimo wszystko to bardzo ciekawa rola jaka przychodzi niektorym odgrywac w zyciu z kazdymi zaletami i minusami. Pozdrawiam! Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-28464975143013446392016-08-26T11:18:04.881+02:002016-08-26T11:18:04.881+02:00No tak, bratowa ma trudności z karmieniem to jej d...No tak, bratowa ma trudności z karmieniem to jej dowalę jaka cudowność w macierzyństwie jej odchodzi :( <br />Czy kobieta kobiecie zawsze musi szpilki wsadzać? Jak na szkole rodzenia okazało się, że mam mieć cesarkę ze wskazań medycznych, to nagle wszystkim "koleżankom" z zajęć coś pstryknęło w głowie i dawaj mnie uświadamiać A) łojejku jakże ja na tym stracę B)jakie to moje dzieciątko już jest nieszczęśliwe. Miałam wrażenie, że ze swoim lekarzem powinnam im jakieś oświadczenie przedstawić, że no litości, naprawdę nie mogę i uzasadnić wskazania medyczne! I w ogóle jaka ze mnie potworna, wygodnicka mamuśka! A z karmieniem też mam trudności (akurat niezwiązane z cesarką, tak, byłam u bardzo dobrego doradcy laktacyjnego) i mimo starań naprawdę, NAPRAWDĘ udaje mi się "tylko" jakoś karmić mieszanie. I ja mimo wszystko jestem z tego powodu bardzo z siebie dumna, że jednak trochę mojego mleka dziecko dostaje. Jakby mi ktoś komentował "że to najpiękniejsze w macierzyństwie", to co, mam zaciskać zęby i z uśmiechem potakiwać? A nie można po prostu nie komentować? Wymiana poglądów i zachwycanie się dziećmi to chyba coś innego niż komentowanie i wbijanie szpil...<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-25162754665969149312016-08-25T23:18:05.094+02:002016-08-25T23:18:05.094+02:00Mam 10 miesięcznego synka,którego wychowuje po swo...Mam 10 miesięcznego synka,którego wychowuje po swojemu, ekologicznie, zdrowo...ale jestem oceniana bez przerwy przez teściową i chyba to jest najgorsze bo sama nie jest ekspertem, zatrzymała się na wychowywaniu dzieci 30 lat temu( kasza manna, bułki, czekoladki do polizania, zupki bez smaku soli, cukru. Najgorszy jej tekst to "zapytam doświadczone mamy czy dobrze robisz, że podajesz kasze jaglaną) Po co taka ocena to ja wychowuję i to ja jestem ekspertem w dziedzinie własnego dziecka.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-88451022479351130092016-08-19T08:37:23.421+02:002016-08-19T08:37:23.421+02:00Świetny wpis, zgadzam się w całości. Dodałbym do ...Świetny wpis, zgadzam się w całości. Dodałbym do tego jeszcze rodziców większej liczby dzieci niż sama posiadam (mam jedno). Nie mogą się powstrzymać od radzenia i komentarzy w stylu:jak będziesz miała dwoje/troje/czworo dzieci,to wtedy się nauczysz/przekonasz/uwierzysz/wyluzujesz itd. Wygląda to tak, że chyba nie mam szansy stać się dobrą matką, bo zawsze będą rodzice, którzy mają więcej pociech, wiecej doświadczenia i milion złotych rad. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-70835022418537868882016-08-18T09:14:43.195+02:002016-08-18T09:14:43.195+02:00Była awaria na blogu kilka wpisów zniknęło w tym t...Była awaria na blogu kilka wpisów zniknęło w tym ten o chusteczkach Srokaohttps://www.blogger.com/profile/00702500311316512424noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-67076764933554730712016-08-17T07:19:35.042+02:002016-08-17T07:19:35.042+02:00I kociarzy też, wystarczy wejść na forum KOTY na f...I kociarzy też, wystarczy wejść na forum KOTY na fb. O Boże co tam się dzieje... wyrzucono mnie z grupy za podawanie bezdomniakom whiskasa którego dostałam za darmo i tym samym wspieram koncerny...zonamojegomezahttps://www.blogger.com/profile/00306858780685679047noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-36636923374644578352016-08-17T00:05:55.418+02:002016-08-17T00:05:55.418+02:00Początkowo byłam przerażona tą rodzicielską agresj...Początkowo byłam przerażona tą rodzicielską agresją, dziś mam już do tego dystans, choć prawda- czasem o to trudno. Sądzę, że na to składa się wiele problemów- brak pewności co do słuszności tego, co się robi, strach przed popełnieniem błędu, przepracowanie, zbyt wiele ról społecznych na raz, samotność w rodzicielstwie, silna potrzeba akceptacji i poszukiwanie potwierdzenia słuszności swoich decyzji, oj można długo tak wymieniać. Najprościej wyładować frustrację na drugim człowieku, próbując utwierdzić się jednocześnie w przekonaniu, że wszystko robi się dobrze i w ogóle jest się super i och ach. Trochę sami jesteśmy sobie winni, bo to my nakładamy na siebie taką presję, najbardziej kobiety kobietom. Poprzez wieczne ocenianie i oczekiwanie nieosiągalnego perfekcjonizmu, same zakręcamy sobie pętlę na szyi. Mało który facet zwróci uwagę na niedoprasowaną koszulkę, plamę na dziecięcych spodniach, odprysk na paznokciu, kurz pod łóżkiem czy na to, że na imprezie zapomniało się setny raz zapytać, czy ktoś chce się napić. Kobieta nie tylko to zauważy- zamiast machnąć ręką jeszcze to potem obgada z inną babką, sądząc, że ona jest przecież o tyle lepsza. Ach ile razy byłam świadkiem takich sytuacji! Gdy się pracuje zawodowo plus ma na głowie dom (dobrze, jeśli można liczyć na współpracę męża lub pomoc rodziny), a jeszcze chce się zadbać o siebie, spotkać ze znajomymi, rozwijać się, to nie da się rozciągnąć doby i zawsze wszystko zrobić tak, jak by się chciało (bo zrobić dobrze to źle powiedziane- bo co to znaczy zrobić dobrze?). Żyjemy w czasach, w których coraz więcej jest problemów z relacjami z innymi ludźmi, z komunikacją, żyjemy w czasach bardzo samotnych, choć żyjemy w grupie i niestety zapowiada się, że będzie tylko gorzej. Poraża mnie też fanatyzm- jak BLW, to skisnę, a nie dam dziecku jedzenia łyżeczką, jak chusta, to nie skażę się nosidłem albo i nawet wózkiem, jak pampery wielorazowe, to jednorazówkowicze nie kochają pupek swoich dzieci i na stos z nimi, jak karmienie piersią, to albo matki karmiące mm nie kochają swoich dzieci albo karmiące są zboczone, bo karmią dłużej niż 6 miesięcy lub w ogóle. Naczytałam się tego dużo, poszukując rozmaitych informacji dotyczących rodzicielstwa i opieki nad dzieckiem. W pewnym momencie stwierdziłam, że owszem, zawsze warto poszukiwać informacji, bo informacja to narzędzie, ale to JA najlepiej wiem, co jest najlepsze dla mojego dziecka, bo najlepiej je znam. Obserwuję i robię tak, jak ja uważam za stosowne lub na ile pozwalają na to okoliczności, bo czasem trzeba pójść na kompromis lub z czegoś zrezygnować. I mam w nosie, że nie utożsamiam się z żadną "szkołą" pielęgnacji czy wychowania. Nie oceniam innych rodziców, bo to, co widzę, to tylko skromny wycinek ich życia, wyrwany z kontekstu. A zapytana przez koleżanki o rady, mówię: obserwuj dziecko, zaufaj sobie, moja mała jest taka i taka i u nas sprawdziło się to i tamto, u koleżanki z kolei siamto, u ciebie nie musi nic z powyższych, ja lubię to i tamto, bo:, znajdź swoją drogę. I jeszcze nigdy z żadną się nie pokłóciłam. A z jedną narzucającą swój światopogląd i wiecznie oceniającą mamą delikatnie i stopniowo mooooocno rozluźniłam kontakt. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-68339839122957445342016-08-16T21:54:03.130+02:002016-08-16T21:54:03.130+02:00Po przeczytaniu tego wpisu od razu mi się skojarzy...Po przeczytaniu tego wpisu od razu mi się skojarzył wiersz, na który niedawno się natknęłam:<br />"szukam świata<br />w którym jedna jaskółka<br />czyni wiosnę<br />gdzie szewc<br />chodzi w butach<br />gdzie jak cię widzą<br />to dzień dobry<br />szukam świata<br />w którym<br />człowiek człowiekowi<br />człowiekiem<br /><br />— Borszewicz Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/18156958084836177765noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-79674437020855800752016-08-16T21:21:31.005+02:002016-08-16T21:21:31.005+02:00Bardzo interesuję się zdrowym żywieniem dzieci, dl...Bardzo interesuję się zdrowym żywieniem dzieci, dlatego chętnie słucham, gdy ktoś mówi na ten temat, bo zawsze możliwe, że dowiem się czegoś, czego jeszcze nie wiem. Tak samo mam odnośnie metod wychowawczych-lubię słuchać o różnych doświadczeniach, ale nie w formie "rób tak i tak", tylko bardziej "są opcje takie, takie, takie. Do mnie przemawia ta itd."Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-41726533079064925972016-08-16T21:16:42.036+02:002016-08-16T21:16:42.036+02:00A ja nigdy się nie spotkałam z takim zachowaniem. ...A ja nigdy się nie spotkałam z takim zachowaniem. Albo po prostu nie zwróciłam uwagi. Blogi czytam dwa, więc nie za bardzo orientuję się w sferze internetowej, aczkolwiek "na żywo" w ogóle nie kojarzę takich dobrych rad i szczerze mówiąc jestem w szoku czytając powyższe komentarze. Mam nadzieję, że jak najdłużej będę żyła w takiej błogiej atmosferze wolności;)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-41884716128079277912016-08-16T20:59:24.588+02:002016-08-16T20:59:24.588+02:00No właśnie, ja też lubię dostawać rady jak o nie p...No właśnie, ja też lubię dostawać rady jak o nie proszę i zauważyłam że sama niepotrzebnie czasami narzucam swoje zdanie więc przestałam tak robić. A o placem zabaw nie mam złych oświaDczeń,może dlatego że moje dziecko lubi bawić się samo i zazwyczaj siedzimy w piasku same Angelikahttps://www.blogger.com/profile/04022217252720731581noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-9346401007155643332016-08-16T19:58:11.206+02:002016-08-16T19:58:11.206+02:00Słowem w sedno. Serio 😞 Te ataki sa straszne...u ...Słowem w sedno. Serio 😞 Te ataki sa straszne...u mnie nawet w rodzinie. Bratowa ma 6 miesięcy starsze dziecko od mojego. No masakra. Moje dziecko JESZCZE robi to, a jej JUŻ robi tamto (moje rok, jej syn 1,6 no halo). Ciagłe porównywania i zaczepki... Jak w wychowaniu jej cos nie wyszło to wina dziecka, jak mi cos wyszło-to nie moja zasługa, tylko dziecko mam grzeczne. A najlepsze jest to, ze mogłabym jej pojechać przy Twojej pomocy na te jej cudowne Emolium, w którym kapie dziecko bez AZS, na cudowna maść z Medeli za 50 zł i na wiele wiele innych, ale siedzę cicho...wrze we mnie czasem, ale sobie myśle, ze ja przynajmniej dzięki Tobie jestem świadoma co stosuje. Buziaki dla wszystkich mam 😊Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-45570633405303663342016-08-16T17:19:54.398+02:002016-08-16T17:19:54.398+02:00Co racja to racja! Ja tez mam dość tych napastliwy...Co racja to racja! Ja tez mam dość tych napastliwych propozycji wychowania mojego dziecka! Nie w internecie (bo na forach się nie udzielam czasem jak coś nie wiem szukam rady i to tyle) tylko na co dzień! Tak naprawdę co nie zrobimy to źle. Najgorsze nie są jednak komentarze obcych bo te olewam ale rodziny. Rodziny która ma dzieci i tej która nie ma o dziwo tez. Generalnie nie jestem matka kwoka co to miłością zadusi dziecko i daje mu pole swobody czuwając jednak nad jego bezpieczeństwem. Nie rozczulam się nad każdym upadkiem i dziecko tez tego nie robi. Chce żeby było samodzielne. Ale nie forsuje komuś swoich poglądów na siłę -chciałabym wzajemności ale nie mam :(Korneliahttps://www.blogger.com/profile/10286380125211785598noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-7863974160259811452016-08-16T15:16:59.714+02:002016-08-16T15:16:59.714+02:00nie tylko necie, wszędzie z każdej strony płynie t...nie tylko necie, wszędzie z każdej strony płynie ten jad :( doświadczam tego od 7,5 miesiąca, wszystko robię źle.jestem uparta, narażam innych na stres jak na to patrzą.... szkoda gadać<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-1974664322986167022016-08-16T15:15:00.383+02:002016-08-16T15:15:00.383+02:00Przyznam szczerze, że obserwuję, analizuję i częst...Przyznam szczerze, że obserwuję, analizuję i często nie zgadzam się z tym co widzę w zachowaniach innych rodziców. Jednak na tym biernym patrzeniu się kończy. Nigdy nie czułam potrzeby wtrącania swoich trzech groszy w tzw. sposób wychowania. Lubię dostawać rady kiedy o nie poproszę i sama także ich udzielam gdy ktoś wyraźnie zasygnalizuje, że moje zdanie w danej kwestii go interesuje. Może najzwyczajniej w świecie na każde "ja bym to zrobiła...", "moje dzieci w tym wieku..." i całą resztę dobrych rad wystarczy odpowiedzieć "... no i fajnie..." :-)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-71284055893456747742016-08-16T14:44:30.311+02:002016-08-16T14:44:30.311+02:00Na początku przyznam się że też lubiłam narzucać s...Na początku przyznam się że też lubiłam narzucać swoje zdanie innym. Nie w chamski sposób,ale lubiłam powiedzieć że "lepiej zrób tak jak ja robiłam" ale na szczęście w porę się opamietalam i teraz tylko wypowiadam się jak ktoś mnie pyta lub opowiadam jak mialam z córką.<br />Ale fakt,agresja szczególnie w Internecie jest straszna,jak przeczytałam komentarze na temat rodzica dziewczynki która się utopila w Ustce to zastanawiałam się czy ludzie nie mają serca pisząc takie rzeczy. Angelikahttps://www.blogger.com/profile/04022217252720731581noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-66763386782099319232016-08-16T14:35:49.298+02:002016-08-16T14:35:49.298+02:00Czytając artykuł przypomniało mi się jak zadzwonił...Czytając artykuł przypomniało mi się jak zadzwoniłam do koleżanki zapytać czy rozmiarówka kapci firmy "x" jest standardowa bo widziałam,że jej syn takie posiada. Chciałam swojemu kupić takie do dziadków. To niewinne pytanie i dalsza część naszej rozmowy sprawiły, że w momencie stałam się najgorszym rodzicem świata bo jak to tylko do dziadków, czemu nie kupię mu do domu? Kto to widział, żeby dziecko po płytkach boso biegało, pewnie w ogóle nie jest istotne dla mnie jego zdrowie. A jak jest wiosna i jesień jak nie grzeją to co wtedy? Moja koleżanka wygłosiła mi taki elaborat dotyczący obuwia dziecięcego, że aż mnie zamurowało przy telefonie. Dzięki tej pouczajacej rozmowie mój syn u dziadków też biega boso. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-50528575774996373152016-08-16T12:07:00.622+02:002016-08-16T12:07:00.622+02:00dlatego nie czytam blogow parentingowyvch
:)dlatego nie czytam blogow parentingowyvch<br />:)Madziakowohttps://www.blogger.com/profile/03724084482430731111noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-85815667651163391012016-08-16T11:49:03.363+02:002016-08-16T11:49:03.363+02:00Jestem w ciąży i przyznam, że najbardziej sie tego...Jestem w ciąży i przyznam, że najbardziej sie tego boje - wszechobecnych i jedynych "slusznych" rad... Od poczatku walka cc czy porod sn... Nastepnie kp i mm... I tak cały czas 😧 Strach sie bać!shimmahttps://www.blogger.com/profile/15281368475093683482noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-67872160670253734552016-08-16T11:24:56.836+02:002016-08-16T11:24:56.836+02:00Paradoksalnie myślę, że oni są zupełnie niepewni c...Paradoksalnie myślę, że oni są zupełnie niepewni co do swojego postępowania, dlatego ze strachu, żeby się nie okazało, że popełniają błędy są w stanie za swoją słuszną drogę czasami rozszarpać. Jak ktoś jest pewien swego to jest spokojny i nie ma potrzeby walczyć. Nagle jest tak wiele wiedzy dotyczącej naszego wpływu na rozwój psychiczny i fizyczny dziecka i do tego wiedzy czasami wzajemnie się wykluczającej, że nie ma jedynej słusznej drogi. To co dziś jest na topie, oceniane jako wspierające w kolejnej dekadzie może być oceniane jako szkodliwe. Trudne czasy (?): rodzic nie ufa sobie, wszechstronna informacja przechodzi w dezinformację, czuje się oceniany, MUSI zrobić wszytko, żeby uwierzyć, że to co robi robi dla dobra swojego dziecka.Magahttps://www.blogger.com/profile/11791294818572878168noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-35806306134374413852016-08-16T11:19:11.962+02:002016-08-16T11:19:11.962+02:00Mnie już nawet nie dziwią te wszystkie złośliwe ko...Mnie już nawet nie dziwią te wszystkie złośliwe komentarze w sieci. Co się dziwić obcym ludziom ze krytykują innych obcych ludzi skoro czasami najgorzej oceniają nas osoby z bliskiego otoczenia. Ludzie nie potrafią zrozumieć ze pewne rzeczy na przestrzeni lat się zmieniają a już największym problemem jest to żeby zaakceptować odmienność cudzego zdania. Sama spotkalam się z ciaglymi uwagami po urodzeniu Syna, typu "a dlaczego Ty to robisz tak, ja bym to zrobiła inaczej, a jak długo Ty zamierzasz karmić tylko piersią, moje dzieci już od 3 miesiąca jadly inne rzeczy, a dlaczego dziecko nie będzie miało chodaka, moje wszystkie miały" i mogłabym tak jeszcze długo wymieniać.Niestety są ludzie którzy tak właśnie postępują i tego nie zmienimy. Ważne żeby samemu wystrzegać się krytykowania innych. Każdy ma swoje życie i niech je układa po swojemu.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-44032774053609292572016-08-16T10:51:25.626+02:002016-08-16T10:51:25.626+02:00Zgadzam się w 100%. Jak moja Mała się urodziła czy...Zgadzam się w 100%. Jak moja Mała się urodziła czytałam wszystko na potęgę - by się nauczyć, wyrobić zdanie i wybrać zgodną z moimi przekonaniami drogę wychowania swojego potomstwa. Patrzyłam na inne style wychowawcze i ogólnie wszystko z tym związane począwszy od żywienia dziecka, przez używane kosmetyki czy noszenie dzieci w wisiadłach z pogardą i też myślałam, że jestem nieomylna. Na szczęście niewiele komentowałam na głos. Jakoś po 1 roku życia dziecka dostałam olśnienia, że liczy się tylko moje dziecko i nic mi do tego, co kto robi ze swoją pociechą. O ten kawałek życia jest mi lepiej - nie zwracam już uwagi na "pierdoły" - każdy ma dostęp do wiedzy i robi ze swoim życiem, to co uważa za stosowne. Pozdrawiam i życzę mniej jadu i żółci :) :* Annahttps://www.blogger.com/profile/17622324123177969572noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-14658239406908888992016-08-16T10:51:13.247+02:002016-08-16T10:51:13.247+02:00Komentarze w necie spływają po mnie. Gorzej, gdy w...Komentarze w necie spływają po mnie. Gorzej, gdy w realu spotykam ludzi (niekoniecznie rodziców), którzy niepytani i nieproszeni o to sprzedają swoje rady odnośnie dzieci i oburzają się, gdy dziękuję i mówię, że nie skorzystam.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06828878198119108334noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-79734654704746295492016-08-16T10:45:28.703+02:002016-08-16T10:45:28.703+02:00Witam. Pani Sroko świetny wpis. Nie lubię placów ...Witam. Pani Sroko świetny wpis. Nie lubię placów zabaw,nie lubię tych spojrzeń i min mamusiek, ktore uważają, z e ich dzieci są najmodrzejsze i najlepiej się zachowują. Tym bardziej nie lubię komentarzy. Mam dwoje dzieci i pragnę by ja i moje dzieci mogły czuć się swobodnie (oczywiście w granicach kultury) . Ostatnia sytuacja na placu zabaw-moje 2letnie zjeżdża że zjeżdżalni- a na zjeżdżalnie pod prąd pcha się starsza dziewczynka-podobno nie spała cały dzień. Moje dziecko zjechało i zatrzymało się na niej- narobiła krzyku a jej matka zamiast wytłumaczyć, z e nie wchodzi sie pod prąd na zjeżdżalnie nakrzyczala na moje dziecko- jak dla mnie kompletna bexmyslnosc. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-228885902830328661.post-13766985770374292932016-08-16T10:45:16.241+02:002016-08-16T10:45:16.241+02:00jest fajny film teraz w kinach "Bad moms"...jest fajny film teraz w kinach "Bad moms"<br />A ja jestem mamą najlepszą jak umiem. Nie komentuję innych rodziców, bo mnie to boli (mam synka z zespołem Aspergera i często jest "niegrzeczny" - wtedy mnie dobijają komentarze "życzliwych". Może nie powinno mnie to boleć, ale dosłownie mnie dobijają. Cariocahttps://www.blogger.com/profile/07892245089471353723noreply@blogger.com