5 lutego 2016

Przyprawa na wypadające włosy


Nie pamiętam czy po ciąży z Rycerzem wypadały mi włosy, no nie pamiętam. Pamiętam za to, że problem wypadających włosów to jedno z popularniejszych pytań, jakie dostaję. Co więcej, planuję i owszem analizę preparatów wzmacniających włosy, tyle tylko, że robię to z doskoku i proces przeciąga się w czasie.

No dobra, ale nie o tym miało być. Miała napisać o tajemniczej przyprawie, która sprawia, że włosy mniej wypadają.

Kurację zaczęłam już w ostatnich tygodniach ciąży. Kontynuuję do dziś i ilość wypadających włosów nie jest większa niż zazwyczaj. Nie przeczę, że może to być również efekt wszystkich innych używanych, przeze mnie kosmetyków. Sprawdzać jednak tego nie zamierzam.


Tajemniczą przyprawą jest kozieradka . Koszt 40g to około 3 zł w sklepie zielarskim. Jak ją wykorzystujemy.


2 łyżeczki kozieradki zalewamy szklanką wrzątku, przykrywamy i zaparzamy. Ja trzymam ziarna w "zalewie" dopóki płyn nie wystygnie.

Dobrze jest przelać sobie ten płyn do butelki z bardzo małym otworem, bo owym płynem będziemy nacierać skórę głowy.

Na samym początku nie miałam takiej butelki i zwyczajni spłukiwałam głowę naparem. Wtedy taka dawka jak powyżej wystarczała tylko na dwa razy. Teraz mam butelkę po płynie do mycia naczyń :) i płynu wystarcza na około 5 dni.

Wcierki robię co wieczór albo w ciągu dnia, tak żeby głowa zdążyła wyschnąć. Można też to robić po umyciu głowy jak już mamy podeschnięte włosy, żeby nie rozcieńczyć mikstury. Dlaczego ja to robię wieczorem? Płyn pachnie rosołem, jakby kostką rosołową, czy selerem. Nie przepadam za tym zapachem i wolałabym nim w dzień nie pachnieć.

Jakie efekty?

Tak jak pisałam, ilość wypadających włosów nie zwiększyła się, za to mam wrażenie, że jakby przybyło trochę nowych.

Jeżeli więc szukacie czegoś na wypadające włosy, warto wypróbować ten sposób. Trzy złote to nie majątek, a nuż się uda.


28 komentarzy:

  1. Wcieram już 2 miesiąc i potwierdzam - u mnie działa bardzo zauważalnie. Jedynym minusem jest to, gdy mój facet mówi mi, że pachnę rosołem :) Ale co tam, dla takich efektów warto. Dla mojego wrażliwego skalpu to wybawienie.
    Droga Sroko - po jakim czasie zaleciłabyś przerwę w użytkowaniu kozieradki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę spróbować, bo odkąd jestem w ciąży włosy cały czas wypadają mi :/ a tyle słyszałam o tym że w czasie ciąży nie wypadają ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też w ciąży bardzo wypadały włosy. Wmawiano mi, że taka moja uroda :/ okazało się, że mam niedoczynność tarczycy (dokładnie Hashimoto), ale to już daleko po porodzie. Niestety urodziłam w 33 tc i istnieje duże prawdopodobieństwo że miało to związek właśnie z niedoczynnością. Sprawdzić się tego już nie da. Dodam tylko, że w ciąży zrobiłam badanie poziomu TSH i było ono w normie. Później od lekarza dowiedziałam się, że samo TSH nie wystarczy, trzeba zrobić też FT3, FT4 i najlepiej też AntyTPO i AntyTG. W Twoim przypadku nie musi być to tarczyca, ale może coś innego. Nie daj sobie wmówić, że tak już czasami jest, że w ciąży wypadają. To nie jest normalne, coś musi być tego przyczyną.

      Sroczko kozieradki na pewno spróbuję, bo znów włosy zaczęły lecieć.

      Marteckam

      Usuń
    2. witam! czy moglabym cie prosic o analize 2 szamponów- czy moge ich używac bedąc w ciąży i karmiąc piersia?
      Pharmaceris H, Keratineum (Skoncentrowany szampon wzmacniający do włosów osłabionych)
      Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Betaine, Propylene Glycol, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Coco-Glucoside, Panthenol, Polyquaternium-10, Camellia Sinensis Leaf Extract, Dicaprylyl Ether, PEG-18 Glyceryl Oleate / Cocoate, Lauryl Alcohol, Butylene Glycol, Vitis Vinifera (Grape) Leaf Extract, Citric Acid, Disodium EDTA, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Polysorbate 20, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, CI 16035, CI 19140, CI 60730

      Pharmena, Dermena, Szampon zapobiegający wypadaniu włosów
      Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lautyl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Juglans Regia Extract, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, Hydroxypropyltrimonium, Peg-15 Coco Polyamine, Parfum, Sodium Chloride, 1-methylparaben, phenoxyethanol, Propylparaben.

      Usuń
    3. Tu jest post http://www.srokao.pl/2014/03/jesli-planujsze-ciaze-jestes-w-ciazy.html w którym wymieniam wszystkie składniki zakazane. Poza tymi składnikami szampony zawierają silne detergenty.

      Usuń
  3. Chyba muszę przyjrzeć się im bliżej :) Bardzo ciekawy post Kochana! Miłego weekendu :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Włosy zaczęły mi wypadać 3 miesiące po ciąży i tak trwa to już 5 miesięcy. O wcieraniu kozieradki pierwsze słyszę, a jako przyprawę odkryłam jakieś pół roku temu i używam chętnie i do wielu rzeczy . Mogę więc tylko stwierdzić, że stosowanie doustne na włosy nie działa ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja już dość dawno próbowałam wcierek z kozieradki, ale ten smrodek jest dla mnie nie do zniesienia (dlatego po trzech razach odpuściłam). Najgorsze, że nawet po wchłonięciu i przeschnięciu, ja ten zapach ciągle czuję. też tak masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam dlatego stosuje na noc, jak usnę yo już mi wszystko jedno czym woniam :)

      Usuń
  6. Hmm ja słyszałam że kozieradkę się miele zalewa wrzątkiem i taką papkę wciera we włosy.. no ale wtedy znowu trzeba myć..

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele o niej dobrego czytałam! Potrafi zdziałać cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak stosuję i już są powoli rezultaty, polecam. U mnie zdzierają bo chyba 7 zl kosztowała. MaRIA mAGDALENA

    OdpowiedzUsuń
  9. O kozieradce było dużo, naprawdę ciekawa sprawa :D też słszałam o wcieraniu naparu z mielonej - trzymaniu trochę na glowie i myciu ponownie. Twój sposób jest bardziej życiowy

    OdpowiedzUsuń
  10. Sroko, a ile czasu minęło od Twojego porodu ? Bo z tego, co wiem (i u mnie też się to potwierdziło) włosy zaczynają wypadać ok. 6 mies. po urodzeniu dziecka. Kwestia gospodarki hormonalnej podobno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie po 3 mies od porodu. O kozieradce nie słyszałam wcześniej, rozejrzę się. A w tzw. międzyczasie czekam na szampony/odżywki - może odkryjesz przed nami coś wartościowego, a przede wszystkim bezpiecznego do stosowania na czas karmienia piersią.

      Usuń
  11. Mi zaczęły wypadać 3 miesiące po, teraz jestem 4 po i chyba proces się spowalnia. o kozieradce zapomniałam - dziękuję za przypomnienie :)

    Sroko powiedz mi, nigdzie tego nie znalazłam, czy masz jakiś magiczny sposób na plamy z marchewki na dziecięcych ubrankach? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O niestety nie znam metody na marchewkę - znaczy jak do tej pory nie potrzebowałam :)

      Usuń
    2. @Szare mydło :)
      Dostałam od rodziców takie "prawdziwe", które przeleżało w szafce z 15 lat. Spiera wszystkie plamy, z jedzenia i nie tylko.
      Nina ma prawie 8 mies., więc jesteśmy na etapie rozrzeszania diety o cudownie kolorowe warzywa (m.in.dynia i marchewka), ale najgorszy jest chyba banan, który zostawia ciemne plamy.
      Wcześniej namaczałam ubranka w naszym persilu, a potem prałam w Loveli (+ dodatkowe płukanie oczywiście). Czasami dodałam do prania odplamiacz Lovela.
      Ale nie wszystkie plamy się spierały.
      Teraz używam szarego mydła (najlepiej na świeżą/mokrą plamę, ale na stare też działa): plamę spłukuję ciepłą wodą, wcieram szare mydło i zostawiam na kilka godzin lub całą noc. Potem znowu moczę, lekko przecieram i do pralki. Pracochłonne ale warto - po plamach ani śladu. Nawet biały śliniak doprałam, a był w fatalnym stanie.
      Jak mi się mydło skończy (choć nie wiem kiedy, bo jest bardzo wydajne i mam 3 duże kostki, chyba po 200g), to kupię płatki mydlane.

      Pozdrawiam,
      Monika

      Usuń
  12. Nie wiem, czy Pani o tym słyszała, ale kozieradka posiada właściwości wpływu na gospodarkę hormonalną kobiet, ze względu na posiadanie w składzie saponiny. Jako, że nieraz wspominała Pani o oleju sojowym i innych substancjach naruszających gospodarkę hormonalną, warto byłoby dobrze przemyśleć tę kozieradkę. Proszę nie mieć mi za złe sugestii, piszę to w dobrej wierze. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem słyszałam, ale mówimy o stosowaniu wewnętrznym, a nie zewnętrznym. I co ciekawe z jednej strony jest cała masa informacji, że kozieradki nie powinno stosować się karmiąc piersią, a z drugiej strony ludzie zajmujący się zielarstwem polecają ją kobietą z problemami laktacyjnymi.
      Zewnętrznie saponiny zaś wykazują zdolność obniżania napięcia powierzchniowego roztworów wodnych. Dlatego występują w całej masie szamponów naturalnych bo występują na przykład w mydlnicy lekarskiej czy oliwkach.
      I nie mam Pani za złe tej sugestii. Dlaczego miałabym mieć?

      Usuń
  13. Witam serdecznie 🙂 Czy Wy także czujecie ten zapach po umyciu włosów? Coprawda myłam włosy ekologicznym szamponem który ma słaby swój zapach ... Moze to dlatego zapach kozeradki pozostał? Daga

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale mnie Pani zaskoczyła, w życiu o tym nie słyszałam. Chętnie wypróbuje takie nowinki.

    OdpowiedzUsuń
  15. co mozna zrobic z tymi ziarnami?:) kotre zostaja po zaparzeniu?

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzień dobry,
    Czy trzeba robić jakieś przerwy od stosowania? Np.3 miesiące wycierac a później np.miesiąc przerwy? Czy można ją wycierac przez całą ciążę? Pozdrawiam Aneta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać