Ten rok zdecydowanie należał do kosmetyków rosyjskich. Nigdy nie przetestowałam takich ilości i nigdy nie miałam takiego wielkiego pragnienia na więcej. Mam jeszcze wielką listę życzeń, które będę sobie realizować krok po kroku w tym roku. Ciężko mi było się zdecydować co uznać za prawdziwy hit, musiałam dobrze przemyśleć sprawę i wsiąść pod uwagę również pielęgnację latem.
Z kosmetycznymi kitami większych problemów nie miałam.
W tym roku dałam się oczarować:
1. The Face Shop, Clean Face Oil - Free BB Cream - ładne matuje i nie obciąża cery, ma jednak parę grzeszków w składzie choćby pochodną formaldehydu
2. Tołpa, Dermo Face Sebio, Normalizujący tonik matujący - tonik z kwasem salicylowy niestety zawierający alkohol w składzie, ale jak do tej pory nie znalazłam lepszego.
3. Hean Gigant Shock tusz do rzęs - o ja cię, tak trwałego tuszu nie widziałam już dawno. Do tego świetna czerń i super szczoteczka. Odkrycie tego roku zdecydowany hit.
4. Planet Organika Antyoksydacyjne serum dla skóry wokół oczu - jestem całkowicie od niego uzależniona. Piękny skład i super działanie.
5. Innisfree Eco Natural Green Tea BB Cream - zdecydowany letni faworyt wśród bb kremów o dobrych składach.
6. Catrice Sbsolute Eye Colour - odkrycie tego roku, cienie Catrice. Mam dokładnie tą wersję ze zdjęcia - seria limitowana, matowa. Wreszcie znalazłam idealne MATOWE cienie zarówno pod względem konsystencji, noszenia i trwałości.
7. Planet Organika: Odmładzające Serum do Twarzy cera tlusta- kolejne rosyjskie cudo, bez którego obecnie nie wyobrażam sobie zycia.
8. Schwarzkopf, Schauma, Świeżość Bawełny, Suchy szampon do włosów - po wypróbowaniu chyba wszystkich możliwych suchych szamponów w rozsądnych cenach ten zdecydowanie wysuwa się na prowadzenie.
9. Innisfree eco safety no sebum sunblock SPF 35 PA+++- nigdy, przenigdy nie miałam na paszczy takiego matu jak po tym filtrze, żadne bazy matujące nie są w stanie mu dorównać. Nie wiem skąd on to ma, ale ma i kocham go za to.
10. Organic People Szampon do włosów aktywna regeneracja - po wypróbowaniu bądź co bądź spore ilości szamponów do tego zawsze wracam.
11. Lavera samoopalacz o nim pisałam tutaj
12. Planet Organika, balsam do włosów osłabionych i wrażliwej skóry głowy - Fiński - po tym balsamie świat już nie jest taki sam :), myślałam że wcześniejsze odkrycia to były strzały w dziesiątkę, ale nie. To jest mój HIT. Nawet nie mam ochoty wypróbowywać innych.
13. La Roche Anthelios SPF 50+ touch gel-cream - filtr suchy w dotyku. I z tą suchością jest prawda. Po latach męczenia się z tłustymi filtrami trafiłam w końcu na ten mój.
1. Hean high definition korektor pod oczy- za ciemny kolor to raz, bardzo słabe krycie to dwa, włażenie w zmarszczki to trzy.
2. Flos Lek Dwufazowy płyn do demakijażu oczu - o jeżu złoty jak to szczypie i podrażnia mnię :/
3. Sephora lakiery do paznokci - kit jakich mało wieczorem pazury pomalowane, a rano już odpryśnięte :/
4. Lavera natural liquid foundation - podkład - waży się na twarzy, nie daje rozsmarować, ciągnie się paskudny smalec. jedynie z czym się dogaduje to Innisfree eco safety no sebum
sunblock SPF 35 PA+++
5. Paese puder ryżowy - takiego grubego pudru nigdy w życiu nie trafiłam i matuje raczej
średnio niestety
6. Timotei, Pure, Suchy szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się - najgorszy suchy szampon jaki miałam. Pobiela, nie daje się w włosów wyczesać i pozostawia uczucie strasznego sklejenia i przesuszu.
7. Kosmetyki Dla seria do cery tłustej - po samych ochach i achach przeczytanych w internecie i ja skusiłam się na tą serię. Skusiła mnie wizja tego, że kosmetyki nie są robione na "czystej wodzie" tylko na wywarach ziołowych. Po przeczytaniu składu kompletnie przestałam rozumieć te zachwyty, a po użyciu uznałam wszystkie te peany za kompletny idiotyzm. Kremy są bardzo ciężkie i na dokładkę zapychają. Może serie dla innych cer są lepsze.

Cześć Sroko :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zapytać gdzie kupujesz kosmetyki Innisfree? Ebay? Czy może są dostępne w Polsce ?:)
Ja kupiłam na allegro
UsuńHa, właśnie zjechałam do komentarzy, by o to samo zapytać, a tu gotowe :)
UsuńAaaa jeszcze tak mi się przypomniało, ze jest sklep polski który ma w swojej ofercie tą markę, ale już kilka osób odradzało mi robienie w nim zakupów
UsuńA możesz podać nazwę sprzedawcy allegro? Okropnie boje się podróbek :((
Usuńniestety nie pamiętam :(
Usuńjeszcze nigdy nie próbowałam suchego szamponu do włosów, a kilka razy chciałam, teraz bedę wiedzieć odrazu co wybrać:)
OdpowiedzUsuńProponuje ISANE w prom kosztuje 6zl i dla mnie jest fajniejszy niż Shauma
Usuńcienie Catrice piękne:D
OdpowiedzUsuńNo szkoda, że limitowana edycja :(
UsuńSroko, a próbowałaś BB od Lavery? Nie wiem jak ten podkład, ale z BB jestem baaardzo zadowolona:D
OdpowiedzUsuńZa BB kremu uważam tylko te chińskie czy japońskie - dlatego nie używałam innych
UsuńO widzisz, szukałam dobrego serum pod oczy :)
OdpowiedzUsuńTo jest super
Usuńa Gdzie można nabyć to serum po oczy ?
UsuńJa mam to samo z tym Dwufazowym z FlosLek : tragedia :(
OdpowiedzUsuńNo jest straszny
Usuńmnie też strasznie szczypał w oczy. Ja używam Ziaji i dla mnie jest Ok, ale oczywićcie każdemu co innego może pasować :)
UsuńJa jestem za biedronkowym płynem micelarnym :)
Usuńjako osoba z bardzo pustawą kosmetyczką i trzema kosmetykami na krzyż - cieszę się tym bardziej, że mam odżywkę z Twoich oczarowań! :D
OdpowiedzUsuńPS W Twoich zestawieniach odrobinę brakuje mi choć orientacyjnej ceny :) żeby wiedzieć, czy w ogóle interesować się kosmetykiem, czy raczej nie ;) tak czy siak je lubię, te zestawienia :)
Ciężko mi podać cenę bo w niektórych sklepach mam już zniżki za bycie wierną klientką, niektóre rzeczy dostałam, a niektóre kupiłam okazjonalnie :)
Usuńwiem, wiem, ale se pomarzyć mogę, nie? ;D
Usuńno nic, od czego wyszukiwarkę mam, dam sobie radę :) 4 i 7 mi po głowie chodzi :)
ja miałam 3 oraz 10 i byłam bardzo, ale to bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTuszem jestem bardzo zaskoczona
Usuńto ja z innej beczki - ładnie tu u Ciebie, dawno nie zaglądałam i taaaaka zmiana;-) ps. puder ryżowy dla mnie też słaby;/
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńUżywałam tego suchego szamponu Shaumy i dla mnie lepszy jest Isana i tanszy!polecam
OdpowiedzUsuńA dla mnie Shauma lepszy od Isany :)
UsuńSama skusiłam się na suchy szampon ale batiste: póki co daje radę :)
UsuńShauma ładniej pachnie ;) dziekuje Ci za to zestawienie napewno cos nowego kupie do swojej kosmetyczki...;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię rosyjskie kosmetyki. Zaintrygowałaś mnie serum odmładzającym, pewnie się skuszę, muszę się za siebie zabrać w tym roku :/
OdpowiedzUsuńI kolejne rzeczy na mojej liście do kupienia i wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńDzięki dzięki :)
no prosze a ja nigdy nic nie przetestowalam musze koniecznie to nadrobic :)
OdpowiedzUsuńA mnie niestety ten BB krem z The Face Shop zapycha, buu...
OdpowiedzUsuńP.S. Gdzie można dostać sera Planet Organika? Sprawdziłam Allegro (również pod hasłem Planeta Organica) i nie ma... A ja bym bardzo oba chciała :)
w tym sklepie http://kalina-sklep.pl/ :)
UsuńJa się skusiłam na Planeta Organica i jestem bardzo zadowolona (polecam dodatkowo głęboko oczyszczającą maseczkę do twarzy i krem-fluid leciutki na dzień do twarzy), niestety (albo stety) ze względu na to, że w Kalinie (prosiłam Cię o namiar na sklep na Facebooku) mieli braki w asortymencie znalazłam fajny sklep Lawendowa Szafa (duży wybór różnych eco-marek), nie będę zachwalać więcej, bo uznacie to za spam tylko dodam że teraz mają -15% a wysyłka już od 6zł. Ja robię zapasy.
OdpowiedzUsuńJa też skusiłam się na Planete organica, właśnie dostałam paczkę i użyłam serum pod oczy, kupiłam jeszcze żel do mycia i tonik. Niestety w paczce nie było serum do twarzy za który zapłaciłam, napisałam maila, ciekawe jaka będzie odpowiedź... Mam nadzieję że doślą. Też z lawendowej szafy
UsuńMam też zamiar kupić szczoteczkę elektryczną do mycia twarzy. Mam cerę problemową, przetestowałam duużżo kosmetyków i nadal liczę na cud :)
Mam pytanie, czy pozycja nr 13 z zaczarowań, czyli krem z filtrem La Roche Posay, może stosować kobieta w ciąży/karmiąca? Bo bardzo mnie on zainteresował.
OdpowiedzUsuńTak może
UsuńCześć, przede wszystkim dzięki za ten świetny blog, za to że masz ochotę i czas dzielić się tym wszystkim! Dziękuję! Jestem w ciąży (18 tydzień), skórę mam mieszaną (chyba), do tego piegi i przebarwienia (słabo to wygląda). Używałam BB Garniera, ale po Twoich radach odstawiłam (generalnie świat "kosmetykowy" mi się posypał i zaczynam od nowa:). Bardzo chciałabym kupić [Innisfree] Eco Natural Green Tea BB Cream #2 Natural Beige SPF29 PA++ 40ml, który polecałaś, ale zastanawiam się nad Twoim komentarzem "Mój pierwszy krem azjatycki. W fajnym żółtawym, dość jasnym odcieniu. Nieźle kryjący i bardzo mocno rozświetlający". Używam raczej jaśniejszych odcieni BB czy fluidów, ale w tym przypadk zastanawiam się czy ten Innisfree nie będzie za jasny... Dla Ciebie nie był?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dzięki za wsparcie!
Magdalena
Dla mnie był nawet ciut za ciemny, ale ja jestem bardzo jasna
UsuńDzięki za info! A pamiętasz może który odcień stosowałaś? Są dwa podstawowe #1 Light Beige i #2 Natural Beige. Tutaj można podejrzeć: http://www.innisfreeworld.com/product/productView.do?prdSeq=10312#
UsuńOk, na ebay zamówiłam już nr 2 - natural. Jeśli ktoś będzie potrzebował informacji na jego temat to napiszę oczywiście. Pozdrawiam!
UsuńDroga Sroko, mam pytanie o markę innisfree. Może pomożesz. Szukam podkładu, kremu BB, CC który dobrze będzie krył, ale jednocześnie nie ma tragicznego składu. I pomyślałam sobie, że innisfree, taka dobra marka, że może zakupię sobie serum CC http://www.innisfreeworld.com/product/productView.do?prdSeq=10460. Skład mnie przeraził, długi strasznie. Czy słusznie go odrzuciłam?CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, CYCLOPENTASILOXANE, TITANIUM DIOXIDE (CI 77891), GLYCERIN, PROPANEDIOL, CYCLOHEXASILOXANE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, PHENYL TRIMETHICONE, PEG-10DIMETHICONE, NIACINAMIDE, MICA (CI 77019), ZINC OXIDE (CI 77947), DISTEARDIMONIUM HECTORITE, CITRUS UNSHIU PEEL EXTRACT, PANTHENOL, BIOSACCHARIDE GUM-1, BETAINE, TREHALOSE, DIPROPYLENE GLYCOL, CAMELLIA JAPONICA LEAF EXTRACT, ORCHID EXTRACT, OPUNTIA COCCINELLIFERA FRUIT EXTRACT, ORYZA SATIVA (RICE) POWDER, MINERAL SALTS, CETYL ETHYLHEXANOATE, RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, BEESWAX, ALUMINUM HYDROXIDE, SODIUM CHLORIDE, STEARIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL, GLYCERYL BEHENATE/EICOSADIOATE, TRIETHOXYCAPRYLYLSILANE, ETHYLHEXYLGLYCERIN, HYDROGENATED CASTOR OIL, OCTYLDODECANOL, DISODIUM EDTA, ADENOSINE, SILICA, COPERNICIA CERIFERA (CARNAUBA) WAX, PEG-15 PENTAERYTHRITYL TETRA(LAURETH-6 CARBOXYLATE), WATER, PHENOXYETHANOL, IRON OXIDES (CI 77492), IRON OXIDES (CI 77491), IRON OXIDES (CI 77499), FRAGRANCE
OdpowiedzUsuńNajlepiej poczytaj ten http://www.srokao.pl/2016/07/skadniki-ktorych-warto-unikac-bedac-w.html post
UsuńNie wiem jak to jest z podkładem z Lavery, ale na początku go nienawidziłam. Nie mam pojęcia czemu okropnie się ROLOWAŁ przy paru pierwszych użyciach, mimo że dbałam o odpowiednie pH skóry, nie nakładałam miliarda kosmetyków pod niego etc. Nie miałam pieniędzy na nowy podkład i nie znalazłam też nic o dobrym składzie łatwo dostępnego, więc tak go używałam używałam i nauczyłam się jak się z nim obchodzić - trzeba POWOLI i W NIEWIELKICH ILOŚCIACH :D i szczerze mówiąc używam go rok i jestem teraz mega zadowolona. Najjaśniejszy kolor nie jest jeszcze idealny dla mnie, ale o dziwo jakoś się wpasowuje. Nie jest to prosty w obsłudze podkład jak typowe drogeryjne, ale ma przynajmniej przyzwoity skład i nie widzę, żeby katował moją skórę w jakiś sposób. Trzeba dać sobie czas na nauczenie się jego obsługi :D
OdpowiedzUsuń