9 grudnia 2013

Dla każdego coś koszmarnego


Wchodzę ja ci do sklepu w poszukiwaniu "czegoś" na mikołaja dla chrześniaków. Co roku wersja "paczki" od mikołaja jest podobna, czyli książka plus coś. To coś to najczęściej jakaś zabawka.
No więc wchodzę ja ci do sklepu (hipermarketu uściślając) tam wybór największy trzy obustronne ścianki zabawek. Trochę poukładane bez ładu i składu, niby tematycznie, ale jakoś tak nielogiczne. Wbijam się w gąszcz podobnych do mnie poszukiwaczy. Z półek się wylewa, popularniejsze zabawki już w nieładzie, mniej popularne jeszcze we względnym porządku. Grzebiemy w dziale dla chłopców. Oczywiście samochód popycha samochód i nagle niespodziewanie trafiamy na takie "cudo"

Cobi Trash Pack Śmieciaki - cena około 100zł

 
Do tego oczywiście można dokupić "śmieciowe" figurki.Wiek dziecka 4+. Trochę mnie to zastanowiło, po co ktoś produkuje takie "coś", żeby nie powiedzieć gorzej. Jednak zaraz przypomniała mi się gorsza wersja tej zabawki produkowana przez innego producenta :)

Śmierdziele ( kiedy była na nie moda, akurat pracowałam w markecie na dziale zabawek :) ), nie dość, że koszmarnie wyglądały to jeszcze na prawdę śmierdziały - więc jest jakiś postęp :)


Jak widać zabawki fekalne co jakiś czas wracają i chcą robić furorę.

Przypomniała mi się również seria zabawek z biedronki - seria "Mroczna dolina", która jednak została wycofana ze sprzedaży pod presją klientów. W zestawie figurka z trumną i informacją jak postać owa zginęła - wiek 8+



Gdyby dzieciom znudziła się zabawa, do każdego z 12 nieboszczyków dołączono specjalny kod dostępu na stronę internetową, na której można tworzyć wirtualnych nieboszczyków, pochować ich na cmentarzu i głosować na ich najlepszą stylizację. Im więcej takich kodów, tym większe możliwości na stronie internetowej - można np. wybrać pogodę podczas pogrzebu.
W dziale dla dziewczynek trafiam na Monster High wersja full wypas prawie 400zł. Nie wiem co straszniejsze barbie w różach czy sinofioletowa lala przypominająca drag queen.


Jak pogrzebała w sieci okazało się, że owo Monster High wcale takie najgorsze nie jest :) lalki Living Dead chyba je przebijają :)


Jestem coraz bardziej przerażona tym co widzę na półkach sklepowych. To co pokazałam to takie trochę ekstremum z naszego podwórka.

Macie swoich "ulubieńców" ? Chętnie poznam

źródło zdjęć - oczywiście internet

83 komentarze:

  1. Ej, fajne te Living Dead :D Może gdybym miała takie w dzieciństwie, teraz nie bałabym się oglądać Walking Dead :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszmar to jest wejść do działu dla dziewczynek gdzie od razu mdli od różu. Ten dział przyprawia mnie zawsze o mdłości i smutek nad kondycją kobiecego pierwiastka :p. Co do Monster High, to w pobliskim hipermarkecie przed świętami (!) zrobili na to oddzielny dział - 2 długie regały z obu stron :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja niespełna 22 miesięczna córka uwielbia póki co Myszkę Mini.. od 3 dni tylko z nią przebywa (dostała na Mikołaja)
    Syn 3 latek (z sierpnia) znów uwielbia różnorakie auta np, Hot Wheels'y, Chuck i przyjaciele oraz inne. Teraz na topie jest śmieciarka z 3 pojemnikami na śmieci segregowane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na szczęście też resoraki, ale czy ja wiem co będzie za lat kilka ? :)

      Usuń
  4. Na te koszmarne Monster High się kiedyś natknęłam w sklepie. Paskudztwo. Myślałam, że tylko wersje zabawek dla chłopców mogą być takie odrażające, a u dziewczynek to tylko róż. No cóż..
    Eee a to coś związane z pogrzebem.. zastanawiam się jaka myśl przyświecała twórcom zabawki? Zaznajomienie dziecka z tematem śmierci? A może jest jakieś zapotrzebowanie na rynku na przyszłych grabarzy czy też zbyt mało domów pogrzebowych? ;) Koszmar. Nigdy w życiu nie kupiłabym czegoś podobnego.
    Rany, a pomyśleć czym my się bawiliśmy jak byliśmy mali. Nikomu do głowy nie przychodziły "takie" pomysły..

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze, że y rozglądamy się za "Tomkiem i przyjaciółmi"...póki co

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za Tomkiem też nie przepadam, to znaczy nie przepadam za gadżetami około bajkowymi

      Usuń
  6. za każdym razem przerażenie mnie bierze jak widzę te okrutne laleczki monster high, masakra...

    OdpowiedzUsuń
  7. widze, ze nie jedna sie obruszam na te lalki- koszmar w pelnym slowa znaczeniu. najgorsze jest jednak, ze ktos te lalki kupuje (na pewno nie dzieci) a nawet w zeszlym roku pod choinke nauczycielki w przedszkolu, do ktorego chodzi dziecko znajomej zrobily wlasnie taki prezent swiateczny swoim podopiecznym....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myslę, że takich osób jest więcej, ale coraz częściej to dzieci decydują co chcą pod wpływem reklam oczywiście

      Usuń
  8. Zeszłorocznym "hitem" była zabawka pod tytułem "strzelaj do uciekającego pieska" - monster high czy śmieciarka to całkiem fajne zabawki przy tamtej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hitem nie była bo nikt tego nie kupił - pisałam w zeszłym roku o tym piesku :)

      Usuń
    2. Chodzi mi o to że wszędzie o tym mówili. Kit jakich mało.

      Usuń
  9. Aż wstyd się przyznać ale mój syn (lat 6) gra w grę komputerowa, w której bohaterami są zombie. To gra gdzie zbiera się kwiatki, sadzi ogródki czy pilnuje się aby ich zombie nie zaatakowały. Jak na razie pozwalam Mu w to grać ale coraz bardziej dręczy mnie wyrzut sumienia, że jednak to mało edukacyjne...

    Pozdrawiam
    asia

    OdpowiedzUsuń
  10. jezu te ostatnie to serio zawału bym dostała na jej widok to prawda zabawki ida na psy;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety na psy, albo lepiej na nieboszczyki

      Usuń
  11. O matko... z roku na rok jest tylko gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Małe koszmarki,niestety spotykam ich coraz więcej w dziale z zabawkami:/

    OdpowiedzUsuń
  13. nie wiem kto to i po co to robi...tragedia. Monster high to dla mnie po prostu okropieństwo. A ten nieboszczyk z kodem dostępu...bez komentarza.

    OdpowiedzUsuń
  14. moi dostali śmieciary (Playmobil) od Mikołaja. Wyglądają dość higienicznie i nie wydzielają żadnego fetoru :)
    Poraził mnie za to pomysł z trupami i trumnami. Mimo, że jestem fanką czarnego humoru, jakoś to do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale Pleymobile nie robi śmieciaków do tego :)

      Usuń
  15. Czytam te komentarze i zastanawiam się, jaki właściwie macie problem z Monster High? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może taki, ze nie rozumiem co ma wnosić taka lalka w życie dziecka?

      Usuń
    2. Lalki jak laki... są bardzo dobrze wykonane, ale oczywiście sroczka tego nie zrozumie bo ma chłopca ;]

      Usuń
    3. No ale sroka sam jest dziewczynką i nadal nie rozumie fenomenu sinych paskud :)

      Usuń
  16. Moja siostrzenica do niedawna była fanką Monster High i dopóki nie wzięłam ich do ręki to wydawały mi się paskudne. Po zastanowieniu jednak muszę stwierdzić, że te lalki są świetnie wykonane, bardzo szczegółowo do tego mają ruchowe rączki i nóżki w kolanach. W gruncie rzeczy przy bliższym poznaniu okazał się być sympatyczne. To taka lepsza wersja Barbie w tonie obecnie panującej mody na wampirki i inne tego typu stworzenia. Nie ma co się dziwić, że takie zabawki pojawiają się na rynku, gdzie panuje moda na filmy i kreskówki z wilkołakami, wampirami i innymi zombiakami.

    PS: Szczęśliwie dla mojego portfela młodej ta miłość już przeszła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale te filmy są dla dorosłych nie dla dzieci :)

      Usuń
  17. Najłatwiej wybić się przez szokowanie. Po co się wysilać i tworzyć coś wartościowego, jak można po prostu sprzedawać śmierdziele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale ktoś te smrody do śmierdzieli też musiał wymyślić, może jakiś niespełniony perfumiarz?

      Usuń
  18. z tych wszystkich zabawek to te Monster High są najlepsze..

    OdpowiedzUsuń
  19. Tego trupa z grobem to bym nie kupiła... ale Monster czy ta śmieciarka? Owszem, brzydkie to to jest, ale jeśli moje dziecko będzie potrzebować odskoczni od kolorowych, mięciutkich misiów to ulegnę. Owszem, wyrażę swoje zdanie, powiem, że mi się nie podoba, ale dam swojemu dziecku wybór. Najwyżej później wydam krocie na psychologa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już wolę młodemu książkę o wampirach kupić Tako fajna serię wydało :)

      Usuń
  20. "Gdyby dzieciom znudziła się zabawa, do każdego z 12 nieboszczyków dołączono specjalny kod dostępu na stronę internetową, na której można tworzyć wirtualnych nieboszczyków, pochować ich na cmentarzu i głosować na ich najlepszą stylizację." padłam :DDDDd

    OdpowiedzUsuń
  21. Na monster high to jest prawdziwy szał wśród dziewczynek, nie wiem czemu nie wnikam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie z powody sagi Zmierzch? Albo kontrpropozycji do przesłodkiej Barbie

      Usuń
  22. Nie znasz się! śmieciarka to była zabawka, o którą z bratem toczyliśmy największe boje. Ba, dzięki temu mój brat zaczął mówić. Dostał śmieciarkę na drugie urodziny, zaczęłam mu ją wyrywać (kiedy miałam 6 lat, wszystkie samochody należały do mnie, jego też ;) ) i on się na mnie wydarł: Moje! Ćmieciarka! Dawaj! - czy coś w ten deseń. Lepsza jedna śmieciarka lub koparka niż 10 wyścigówek, serio serio. Dzieci też mają dość tego lukrowanego plastiku, zdecydowanie wolą bardziej przyziemne zabawki. Na przykład garnki (chłopcy też), klocki, pojazdy z dużymi kółkami.
    A Monster High bardzo mi się podoba, nareszcie nie ta obleśna różowa Barbie, błeh. Najbardziej podoba mi się Zombiak ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha no może się i nie znam - no na wszystkim nie mogę :), ale i tak te lalki są paskudne. Jak maja być trupami to po co im makijaż :D? w trumnie i tak ci to obojętne :P

      Usuń
  23. cieszę się, że moje dziecko jest jeszcze na tyle małe, że nie chce aby jej kupować Monster High:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że minie na t moda wkrótce

      Usuń
  24. jestem w szoku po tym co przeczytałam i zobaczyłam, to czym się dzieci obecnie bawią było to jakiś koszmar. nie jestem na bieżąco z takimi zabawkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to i lepiej, ze nie jesteś na bieżąco

      Usuń
  25. Takich zabawek jest wszędzie pełno,wylewają się z półek sklepowych,ale ktoś już o tym napisał-jest na takie coś zapotrzebowanie-szaliki,koszulki,torebki,klapki.Ktoś na tym zbija kasę i tylko to się liczy,szkoda tylko,że na większości takich zabawek nie ujrzy się napisu-wyprodukowane w Polsce.Niestety aby kupić coś fajnego trzeba się nachodzić.A jak już coś fajnego się znajdzie to cena poraża.Niestety Polska rzeczywistość.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja jestem uczulona na Monster High, coraz głupsze te zabawki dla dzieci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wrażenie, że to wyścigi producentów kto zrobi głupszą zabawkę

      Usuń
  27. ciekawe czy ktoś w ogóle kupuje te śmierdzące zabawki? pierwszy raz się z czymś takim spotykam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wtedy dawno temu kupowali pod presją dzieci. Pamiętam wielką śmieciarkę z kilkoma takimi smrodami zeszła na pniu :/

      Usuń
  28. ciezko znalesc w stercie cos fajnego :((( dlatego ksiazka pod kazda postacia jest naj...

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetnie...to może w pakiecie z lalkami zamiast nudnych wanienek powinni sprzedawać trumny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo siekierkę do odrąbywania głowy :)

      Usuń
    2. Przepraszam, wiem,że mamy marzec 2016 roku, zaraz świeta Wielkanocne, ale poplułam monitor kawą :)))

      Usuń
  30. O matuchno...w jakim my świecie żyjemy??? Ja to chyba jakaś niedzisiejsza jestem bo wolę tradycjne lale szmaciane, układanki drewniane, puzzle tradycyjne....i mnie to nawet Barbe straszy:P

    OdpowiedzUsuń
  31. Lalki Living Dead miażdżą wszystko. Muszę je mieć. Niestety nie ma ich jeszcze na Allegro :D

    OdpowiedzUsuń
  32. Moja chrześnica jest na etapie MH czego ja osobiście nie mogę znieść, te lalki są okropne, a ona chce mieć teraz wszystko z MH

    OdpowiedzUsuń
  33. Monster High są dramatyczne, ich wygląd jak i cena powala. A do lalek można dokupić trumnę, w której śpi... Wszystko magia TV i bajek w niej puszczanych niestety...

    OdpowiedzUsuń
  34. My na ten plastik nie patrzymy nawet... chciaz on patrzy na nas z każdej sklepowej półki,wolimy nasze polskie rękodzieło... rzczy ponadczasowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam do plastiku nic nie mam, ale musi być porządny :)

      Usuń
  35. hmm... Może ja jakaś staroświecka jestem, ale nawet dziecku lubię dawać praktyczne prezenty. Te pierdoły zaraz rzuci w kąt i tyle z tego będzie. Książkę owszem, zawsze, a to co dodatkowo to też raczej staram się żeby było na dłużej. Bratanicy męża rok temu kupiliśmy szczotkę Tangle Teezer, różowa żeby nie było. ;) Mała w tym roku 9 lat skończy, zapuszcza włosy od dawna, na Komunię, a że ma kawał włosa, a babcia raczej niedelikatnie się z nimi obchodziła to się ucieszyła. W tym roku będzie piżama ze Sponge Bobem, a przy następnej okazji myślę o kredkach akwarelowych, bo rysować lubi.
    A młodszym dzieciom... No cóż, mam słabość do misiaków z akcji Podaruj Misia :D Może niepraktyczne, ale piękne i pomocne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko też trzeba znać dziecko, żeby mu taki praktyczny prezent podarować, a czasami z tym ciężko

      Usuń
  36. Ja jestem załamana tymi lalkami i kiedy ostatnio moja bratowa powiedziała, że chce te całe Monster High kupić czteroletniej córeczce to ręce mi opadły... i szczęka też :( Masakra!

    OdpowiedzUsuń
  37. http://allepomocnik-hosting.gcsoft.pl/users/registered_s2/jadziki1/SDC122191.jpg wózek sprzątający dla dziewczynek.. dla mnie to jest masakra

    OdpowiedzUsuń
  38. Droga Sroko :) dokładam jeszcze jeden koszmarek http://babyonline.pl/niemowle_opieka_i_wychowanie_galeria.html?galg_id=2692&ph_center_01_page_no=5 .... byłam w ciężkim szoku ( właściwie do dziś mi sierść staje), kiedy tę propozycję zobaczyłam. Nic nie pobije pieska robiącego kupę... oszczędzę jednak Wam widoku...
    Pozdrawiam
    Wierna czytelniczka, choć pierwszy raz zabierająca głos :) No ale kiedyś to musiało nastapić.

    Korzystając z okazji dziękuję Ci za świetną testownię produktów wszelakich... Stałaś się naszym rodzinnym ekspertem. Płyn miceralny z B, stał się naszym hitem :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Witaj Sroczko trafiłam tu rzecz jasna przez przypadek 2 godziny temu i usiłuje przecztac wszystko co napisałas:-D tym bardziej ze moj potomek jest tylko kilka dni młodszy od Twojego.....Tez kochamy ksiazki obydwoje i tez mam małego gadułę:-D z tym ze moja teoria jest taka ze moj sie nauczył mówic bo nie mógł mnie juz słuchac..tez chciał miec cos do powiedzenia...nie wiem czy u Was od listopada cos sie zmieniło w kwestii nocnika ale u nas porazka, dziwnie sie z tym czuje bo niestety własnie musze odpierac ataki..ostanio pediatry nawet która mnie zjechała z góry na dół w wielkim skrócie to wyszło na to ze mam dziecko trzymac w domu dopóki sie nie nauczy:-(((
    Widziałam ze masz tez podlinkowane inne fajne blogi- widziałam np Niezłą zonę (ale akurat do niej chadzam:-D ) i matke wyluzowaną której przeczytałam jednen post na chybił trafił i oplułam monitor....(to o kurze domowej i budziku)
    cóz doczytam reszte jutro bo znowu zarywam noc chociaz codziennie rano obiecuja sobie ze dzis jest ten dzien w którym pojde spac o 22ej.....ech pomarzyc mozna:-D
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam w rodzinie 2 dziewczynki w wieku akurat "monster highowym",na pytanie, co chcą dostać od Mikołaja usłuszałam:"łóżko dla lalki mh, taką trumne" - myślałam, że spadne z krzesła, od kiedy to śpi się w trumnie?! Mnie to przeraża. Ja miałam "bawionke" i woziłam lalki w wózku po sobie, to była zabawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Do niedawna martwiłam się, że Barbie "wślizgnęła" się do pokoju mojej córki, ale teraz widzę, że to mniejsze zło. Bo niestety moja 6 letnia córka powoli ulega modzie panującej wśród dziewczynek w zerówce i interesuje się Monster High. Na szczęście jak tylko pierwszy raz zobaczyłyśmy te lalki wyraziłam swoje zdanie i ona wie, że takiej lalki nie dostanie. No ale w zerówce mają puzzle z tej serii, więc zaczęła już rysować te dziwne lalki.

    OdpowiedzUsuń
  42. Monsterki, tak mówi o tym moja 5 latka. I chciała od mikołaja Monsterki i Wróżki Winx. Powiedzieliśmy ze mikołaj może nie chcieć przynosić takich prezentów, a ona: mamo, spokojnie, Mikołaj się niczego nie boi. A mikołaj się jednak bał i przyniósł film Smerfy2. Radości nie było końca, a matka nie ma dreszczy jak w przypadku Monsterek...

    OdpowiedzUsuń
  43. Dziwne bajki są teraz i dziwne zabawki. Trochę bez sensu, trochę przekombinowane, robione, jak myślę pod robienie zabawek, na które rodzice będą wydawać ciężko zarobione pieniądze. Siostrzenica męża MUSIAŁA dostać lalkę Monster High- bo wszystkie dziewczynki miały w przedszkolu. MUSIAŁA dostać też dużo innych dziwnych rzeczy, które zazwyczaj widuję w reklamach kanałów dla dzieci. Śmieciaki bym zrozumiała, gdyby czegoś tam uczyły- np segregacji śmieci- czemu nie? Monsterki- niby tylko lalki, ale ich ubiór... W porównaniu do Barbie wyglądają jak prostytutki te nie- luksusowe, te spod lasu. I takie wzorce dla małych dziewczynek pokazują bajki- straszne.
    Przeraża mnie też, że (przynajmniej wśród mojej rodziny, znajomych) tak mało kupuje się dzieciom książek... Zresztą, na własnym "podwórku" mam przykład- mąż na moją uwagę, żeby kupić synowi książkę pyta: "po co?". Tylko że jeśli pyta, to chyba nie ma sensu tego tłumaczyć. Zero książek, monsterki, śmierdziele, a za lat kilkanaście te dzieci będą głosować, za kilkadziesiąt decydować o świecie...

    OdpowiedzUsuń
  44. Powiem krótko "Ou fak!"
    Monster lalki widziałam i uważam, że są okropne ale to co "wygrzebałaś" i przedstawiłaś uświadomiło mi aby wprowadzić zakaz kupowania mojemu dziecku zabawek przez "obcych" :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Wszystkie zamieszczone owszem mnie przerażaja, poza śmieciakami, ale w wersji klockow a la lego. Moj syn namietnie buduje, tworzy z lego wiec samochod smieciakow rowniez w ten sposob wykonal. Nie wspominajac ze zmienil troche wersje, bo jak twierdzi potrzebuje nieco odskoczyc od intrukcji hihi Pewnie sam przekaz nie jest powalający, ale też nie odpycha. Tak się zlozylo ze u nas glownie przoduja klocki i ksiazki, planszowki plyty z muzyka I mimo, ze te formy prezentow bardzo lubia to starszy (6 lat) oczekuja rowniez od czasu do czasu zabawek, a mlody namietnie "czyta". Sa jednak pewne zabawki ktore sa nie do przejsca jak bron itp Cieszy mnie, ze jednak daleko w tyle jestesmy za tym co na topie, i jedynie od przedszkolnych kolegow syn donosi o gadzetach ,ktore u nas nie istnieja... Powiem tak.. łatwo jest kiedy dziecko nie uczeszcza jeszcze do przedszkola/szkoly, wtedy tak naprawde to nie ma pojecia o wiekszosci tego badziewia. Moj syn do 3 roku zycia nie nosil w ogole niebieskiego (awersja mamy do koloru). odkad poszedl do przedszkola to niebieski stal sie jego ulubionym kolorem. hehe dodam ,iz obecnie cala nasza czworka posiada garderobe w tym kolorze.... ahhh te mamusiowe gusta.. zmieniaja sie wraz wiekiem...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać