9 lipca 2013

Syzyf roku



Czy jest jeszcze ktoś, kto kwalifikuje się do tego konkursu? Ten kto zasprzątania się na śmierć w najkrótszym czasie wygrywa. Nagrodą jest przeniesienie się na łono Abrahama ze świadomością, że i tak się nie udało.


źródło: internet


Nie sam bałagan mi nie przeszkadza (no dobra nie przeszkadza, aż tak bardzo) przeszkadza mi, że jak kur.... posprzątam to po pięciu minutach jest tak jak przed sprzątaniem tyle, że bez kurzu.

Dzieci rozwala wszystko dookoła, próba ogarnięcia tryliarda zabawek kończy się awanturą, bo którą by się w rękę nie złapało on akuratnie tą teraz chce. 

Kot oczywiście zaraz po odkurzeniu musi do kuwety bo żwir trzeba po czystej hacie roznieść.

Chłop sieje koszulkami, koszulami, portkami po całym cholernym domu. I niby tylko trzy pokoje, a mogłabym w te ciuchy jeszcze dwóch facetów ubrać.

Jeden pokój to tradycyjny magazyn. Prowadzenie działalności handlowej w domu to koszmar. Do tego przechowujemy wózek, leżaczek i ciuchy młodego na zaś. Do tego zapasy pieluch kupionych w promocji, moje szpargały do robienia biżuterii, do robienia kosmetyków, do szycia, nadmiary książek niemieszczące się w biblioteczce.

Nie, nie da się tego w piwnicę wcisnąć, bo w piwnicy śmierdzi. Śmierdzi myśmy bobkami, szczurzymi siuśkami i starymi ziemniakami. Wszystko co się w piwnicę wyniesie, przed ponownym użyciem z pół roku musi wietrzeć.

Do tego popsuł mi się robot kuchenny - ja pierdziu, a odkurzacz się przegrzewa - pewnie zaraz padnie.

I teraz mam pytanie do was, a w zasadzie dwa

1. Znacie dobry "mocny" odkurzacz co by kocie kłaki dobrze zasysał? - muszę się zacząć rozglądać zanim ten padnie.

2. Znacie dobry robot kuchenny - wielofunkcyjny? tylko w rozsądnej cenie? -  marzy mi się robot z między innymi dostawką do mielenie mięsa.

Możecie coś polecić?

44 komentarze:

  1. nie pomogę w kwestii odkurzacza i robota kuchennego, niestety :/

    zgodzę się w pełnej rozciągłości, że kot MUSI iść do kuwety natychmiast po odkurzaniu/myciu podłogi. lubi też wtedy puścić pawia :D

    (używam szamponu "rosyjskiego"! i odżywki! rany, chyba dorastam ;D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo zapomniałam o pawiu - koniecznie z parapetu okiennego radosną fontanną trzeba go puścić :/

      Usuń
    2. Jeszcze zapomniałam zapytać i jak Ci się podobają te rosyjskie wynalazki :)

      Usuń
    3. podobają mi się, choć z trudem przestawiam się na metodę kubełkową, leniwa jestem po prostu :) ale np. wczoraj rano myłam włosy i dziś jest dobrze. a zawsze myłam codziennie rano. muszę więcej poużywać, żeby się wypowiadać. i z kremu Ava też zadowolonam :) dzięki za porady!

      Usuń
  2. Polecam odkurzacz bezworkowy dirtDevil, swietny zbierze wszystko:-). Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Robot mogę polecić :) Tylko nie wiem, czy cenę uznasz za rozsądną - ja mam taki, ale bez wyciskarki do cytrusów (wtedy będzie taniej ;) ):
    http://www.ceneo.pl/10547547#tab=spec
    Używam od prawie 2 lat, jest świetny. Ciasto na drożdżowe bułeczki, pizzę, chleb zagniata super :) Mięso mieli bez problemu. Do części tnącej można dokupić przeróżne tarczki, np. do tarcia ziemniaków czy krojenia frytek :) Miska jest rewelacyjna, bardzo solidna. Polecam :)
    A odkurzacz siostra kupiła jakoś pół roku temo Elektroluxa bezworkowy - bardzo jest zadowlona, ciągnie rzeczywiście fajnie i ma turbo szczotkę na kłaki właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten Bosch bardzo mi się podoba niestety cena już mniej :/
      Już któryś raz czytam o elektroluksach muszę się porozglądać

      Usuń
    2. Sroczko też mam robota Boscha od 3 lat i jestem z niego bardzo zadowolona. Inny model niż ten pokazywany przez Kropkę, jakiś tańszy (o ile pamiętam kosztował niecałe 600 zł) ale z bogatym wyposażeniem (maszynka do mięsa, wyciskacz do soku, tuba do koktajli itp.). Nie ma wyświetlacza LCD (jak te nowe modele) ale jestem z niego bardzo zadowolona. Sporo piekę wiec ułatwia mi mój kuchenny żywot :) No i im większa moc tym lepiej. Gdyby jednak coś to z czystym sercem polecam. Z odkurzaczy mamy AMICĘ i Zelmera bezprzewodowego (VC1200 Cit). Zelmera używam codziennie i jest super. Dużo łatwiej mi zachować porządek w mieszkaniu, jest bardzo zwrotny no i posiada wyjmowana część, która może służyć jako podręczy odkurzacz np. do auta albo zbieracz okruchów. Moc ma wystarczającą, radzi sobie i na panelach i na kafelkach i na dywanach z krótkim włosiem. Jak dla mnie to był zakup roku 2013 ;) Niebawem będę go recenzować na swoim blogu.
      A tak w ogóle to cieszę się, ze do Ciebie trafiłam, my czekamy na naszego synka więc z lubością czytam analizy kosmetyków dla dzieci i opisy codziennego życia :) Bardzo przydatny blog dla młodych (i nie tylko) mam :)
      PS. Ja też szyję a kiedyś robiłam biżuterię z koralików :) czuję pokrewną duszę.

      Usuń
  4. Mi też się taki robot marzy, ale kasy brak to się nie rozglądam nawet :D Dostałam w spadku melakser od przyszłej teściowej i jakoś sobie radzę, mięso tez mieli, tylko że inaczej. :D Narzeczony ostatnio stwierdził, że kotlet mielony wygląda jak parówka... Myślę, to ja tu polędwiczki z indyka mieliłam, a ty mi z parówą wyjeżdżasz? Co najlepsze to miał być komplement. I koty uwielbiam...ale u kogoś. Mogę się bawić i głaskać godzinami, ale sierści w mieszkaniu bym nie zniosła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam melakser, ale to nie to samo. Z cięższym ciastem sobie nie radzi :/

      Usuń
  5. Co do odkurzaczy to zawsze chwaliłam sobie te z Zelmera, jakos tak sie przywiązałam do tej marki i teksnie za nią bo jak po X latach odkurzacz powiedział papa to kupiłam z innej firmy i klne na niego od 4 lat modląc sie aby w koncu sie spalił:/. Co do punktu drugiego to chętnie poczytam rad innych bo sama takowego szukam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja moge się dołączyć. Sprzątanie tylko na mojej głowie. Dziecię niby jedno, ale klocki znajduje chociażby w mojej pościeli o 2 nad ranem bo coś mnie uwiera. A dzisiaj poleciała ładna wiązanka z rano, bo jakiś pieprzony króliczek miniaturowych rozmiarów znalazł się pod moją stopą jak próbowałam ubrać dziecię. Co od sprzętów nie doradzę bo mam stare ale jare modele Zelmerowskie.

    OdpowiedzUsuń
  7. http://www.ceneo.pl/2720516#tab=spec samsung bezworkowy sc6790, mocno ciągnie, super szczotka do zbierania sierści zwierząt (i moich kudłów, bo ze starości chyba, włos mi się sypie), tylko cena 330 zł - nie wiem na ile jest to dla ciebie przystępna cena, ale ja polecam , mam i uwielbiam nim odkurzać (o zgrozo!)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj skąd ja to znam. Ja sprzątam, a za chwilę mój mąż na środku pokoju "otwiera" warsztat i nie dość, że na ziemię połowa spada, to stół jest nie do użycia.
    A co do odkurzacza to u nas się sprawdził samsung sc9580, ma moc.
    A robot super wielofunkcyjny to kitchen aid, ale drogie ustrojstwo. Ja mam zestaw z brauna multiquick, zestawy są różne i na prawdę świetnie działa i jest używany non stop

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kitchen aid to mi się od dłuższego czasu marzy bardzo dobrze by mi się w kuchni prezentował :P, ale cena :/

      Usuń
  9. Mamy odkurzacz Zelmera i kłakami kota mojego nieźle sobie radzi. Co do robota kuchennego to chętnie się dowiem o jakichś ciekawych w niezłej cenie bo sama się rozglądam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie czysto jest raz w tygodniu... Kiedy mąż jest w domu :) We dwóch łatwiej ogarniać ten chaos :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja "sprzątam" z młodym, z chłopem nie umiem ogarnąć całości :)

      Usuń
  11. mama zelmera odys teraz neonet ma przecenę :D ma turboszczote ta pochłania wszelaką sierść:D najlepiej własnie szukać takiego odkurzacza który ma tą końcówkę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Mój sąsiad kupił niedawno odkurzacz w leroy merlin - jak się nie mylę za ok. 200zł i bardzo sobie chwali! Jeśli chcesz to mogę dopytać jaki dokładnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak mam odkurzacz Zelmer orion, w miarę mocny, sporo końcówek i za rozsądną cenę. Poza tym Zelmer mało się psuje, a jak już to naprawa nie zrujnuje. Poza tym można do niego dokupić szczotkę do zbierania sierści. Polecam.

    OdpowiedzUsuń
  14. No ja jestem wielka fanka Thermomixu, ktory zastepuje mi mase innych urzadzen, ale jak wiadomo, nie kazdy jest gotowy na wydanie takich pieniedzy. Ja uzywam kilka razy dziennie do roznych czynnosci (siekanie, gotowanie, gotowanie na parze, wyrobienie ciasta na chleb...) i uwazam, ze jest wart swojej ceny :)
    Na odkurzaczach sie nie znam, ale ja cenie to, ze mam taki, przy ktorym nie musze zginac sie wpol do samej podlogi, tylko odkurzam praktycznie na stojaco :)
    Jeszcze inna sprawa, ze moje dziecko samo sprzata swojej zabawki, a maz przykladnie po sobie sprzata (sprobowalby nie ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprzątanie po sobie to marzenia ściętej głowy ostatnio. Nie wiem co się dzieje, może potrzebny jakiś "kop" w d....

      Usuń
    2. Wiesz co mi pomogło zamiast kopa w d...? Jeśli coś ma zająć mi mniej niż 30 sekund to robię to od razu...i jakoś mniej bałaganu jest...szczególnie w kuchni :)
      niestety nie pomogę co do sprzetu...a marzy mi się termomix...ech....może kiedyś :)

      Usuń
  15. ja mam łatwiej bo nie mam dzieci (jeszcze)
    Nie mam brudu ale jestem trochę bałaganiarą,
    na zewnątrz wszystko ładnie poukładane, bez zbędnych bibelotów ale w szafkach, szufladach hmmmm lepiej nie zaglądać.
    ja jak wszystko poukładam to nie mogę nic znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie martw się, wszystkie tak mamy. Choć ja zaliczam się do tych szczęśliwych kobiet, którym to mąż sprząta, bo po prostu lubi mieć czysto bardziej niż ja :P U nas szary kot + ciemnobrązowa kanapa = "gniazdko" z sierści na kanapie po każdej nocy :( Dopiero turboszczotka dokupiona do Ultrasilencera Electrolux'a dała radę (o taka http://allegro.pl/turboszczotka-ssawka-electrolux-aeg-zanussi-i3326688441.html). Serio ma super moc, polecam każdemu, tylko do naszego modelu odkurzacza potrzebna była jeszcze przejściówka, bo rury nie są okrągłe :/ No i nasza córka (obecnie 11 miesięcy) panicznie się jej boi. Ale wyciąga r e w e l a c y j n i e!

    OdpowiedzUsuń
  17. ja wszystko co hazbend luzem rzuca wyrzucam do kosza z brudną bielizną, w ogóle nie patrzę czy brudne czy nie. W łazience od razu mi jaśniej a on się w końcu nauczył gdzie ma co odkładać. Koleżanka swojemu naklajała karteczki "my, twoje buty, bardzo bysmy chciały mieszkać z innymi butami w szafie", ale ja swojego nie traktuję jak debila więc tej metody nie próbuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. my mamy electroluxa - z Kotem sobie daje radę - kłaki zbiera, czasem bezpośrednio z KOTA :)

    u nas Stefan znaczy KOT - zaraz po odkurzaniu 1. kuweta. 2. sprint po całym domostwie - tak aby to co ma na grzbiecie wylądował na podłodze, po myciu podłóg 1. ślizg przez cała długość mokrej jeszcze podlogi - tak aby artystyczna smuga na niej pozostała, po umyciu okien, luster - bydle podchodzi i oblizuje robi łapki.

    A po pomalowaniu kuchni - pierwsze co zrobił - to "plunął" karmą na ścianę - jest plama.

    OdpowiedzUsuń
  19. ja też nie ogarniam , mam dość i w ogóle do dupy z tym bałaganem....moje tzry córeczki nadrabiają za kota, psa, papużki, chomika o muchach i wszystkim innym nie wspominając.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja już nie pamiętam kiedy miałam porządek. To jest chyba niewykonalne kiedy ma się dziecko i kota. No i masz rację, że kot idzie do kuwety zaraz po odkurzaniu i roznosi żwirek po całym mieszkaniu :P
    Na odkurzaczach się nie znam. Mam jakiś tam Electroluxa i z początku byłam zadowolona, ale teraz po 3 latach używania już mniej. Dobrze ciągnie jak wymienię wolek - tak 2-3 odkurzania,bo potem już słabo ciągnie i trzeba nieźle się namachać, aby te kłaki kota powciągać (a my mamy persa więc kłaków jest dużo i w dodatku są długie). No i często "zwraca te kłaczki :/

    OdpowiedzUsuń
  21. Odkurzacz również szukam:) A mogę polecić robota kuchennego firmy Bosch http://www.empik.com/mapownik-czyli-praktyczny-kurs-mazania-po-mapach-mizielinska-aleksandra-mizielinski-daniel,p1073206175,ksiazka-p?utm_source=facebook&utm_medium=referral&utm_campaign=product jestem w nim zakochana:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niezły tekst a propos bałaganu...ja się zawsze odgrażam, ża sprzątam raz dziennie, ale zazwyczaj wymiękam i kilka razy w ciągu dnia zmiatam i odkurzam :-)))
    Odkurzacz Dirt Devil bezworkowy mam od 2 miesięcy, jest mocny,można dokupić mu turboszczotkę.
    RObot mam Bosch ProfiMixx47 i jestem z niego ogromnie zadowolona,wszelkie ciasta, naleśniki, mielenie mięsa,mixowanie owoców-SUPER!
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Z kocimi kłakami poradzić może sobie końcówka, pasuje do zwykłego odkurzacza, taka z obrotową szczotką w środku. Raz na jakiś czas facet musi ją rozkręcić i odkłaczyć, bo lubi się zapychać i wtedy nie wiruje. W zasadzie to mogłaby ją rozkręcić i kobieta, ale to tak jak ze zmianą koła w samochodzie, to męska rzecz i niech tak zostanie. Robot kuchenny, niestety nie pomogę, mamy z żoną podział i kuchnia to jej domena, a z tego co wiem robota nie używa, tylko mnie zaprzęga do ścierania ziemniaków na placki.

    OdpowiedzUsuń
  24. sama chetnie bym nabyla taki wielofunkcyjny robot, jak odnajdziesz go pisz :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Z piwnicy też da się coś wycisnąć: ja kilka lat temu wyremontowałam swoją za 1000 zet: nowa wylewka 3cm ponad poziom korytarza, nowe / stare drzwi gerdy z allegro z dobrymi zamkami wmontowane w poszerzony otwór, elektryka podciągnięta z korytarza z gniazdkiem do ładowania np akumulatora, ściany i sufit pobielone, do tego wywiercić kilka małych otworów w elewacji coby się wentylowało i praktycznie można mieszkać ;)))nic nie śmierdzi, stoi i się pięknie wietrzy, a po całej reszcie myszy biegają...

    OdpowiedzUsuń
  26. Takie roboty wielofunkcyjne są super.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz
Jeżeli podajesz skład kosmetyku podaj jego nazwę i producenta
Analizuję TYLKO kosmetyki dla kobiet w ciąży i dzieci
Zanim zadasz pytanie sprawdź czy ktoś już o to nie pytał, używaj również wyszukiwarki blogowej.

Przycisk Whatsapp działa tylko na urządzeniach mobilnych

Wpisz słowo i wciśnij enter, żeby wyszukać